Mężczyzna tylko za kurtkę wodza III Rzeszy zapłacił 275 tys. EUR. Jedwabna bielizna Hermana Goeringa kosztowała go natomiast 3 tys. EUR. To tylko dwie rzeczy z nabytych przez domniemanego Argentyńczyka pamiątek. Kolekcjoner zdominował aukcję w Monachium, której organizacja wywołała duży sprzeciw w Niemczech. Organizator zamknął ją dla publiczności, ale reporter jednego z tabloidów zdołał się dostać na aukcję udając iż jest jednym z potencjalnych nabywców.

Na aukcji zorganizowanej przez Hermann Historica oferowano pamiątki należące wcześniej do amerykańskiego lekarza wojskowego, Johna K. Lattimera, którego obowiązkiem było nadzorowanie zdrowia niemieckich zbrodniarzy wojennych podczas procesu norymberskiego.
Domniemany Argentyńczyk mówił po angielsku z hiszpańskim akcentem, twierdzi reporter tabloidu, który zdołał zamienić z nim kilka słów podczas aukcji. Zapytany o cel swoich zakupów powiedział, że chce umieścić nabyte pamiątki w muzeum. Nie podał jednak żadnych szczegółów.