Producenci armatury sanitarnej szacują, że popyt na krajowym rynku spadł o kilkanaście procent. To konsekwencja długiej zimy, która spowodowała przesunięcie sezonu budowlanego.
![Aneta Raczek [FOT. WM] Aneta Raczek [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/7c04c774-582a-47d5-ad8f-89ce4433a963/4161093f-5942-58e3-8d9d-9c15a15739ea_w_830.jpg)
— W pierwszym półroczu niektóre spółki z branży zanotowały nawet 20-procentowe spadki sprzedaży. W tym kwartale spodziewamy się powrotu koniunktury, choć nie zakładamy, że będzie tak dobrze jak w latach 2007-08 — mówi Konrad Hernik, prezes giełdowej Armatury Kraków, której 71 proc. sprzedaży stanowi armatura sanitarna i grzejniki. Ferro, jej konkurent z warszawskiego parkietu, także obserwował spadki na rynku.
— Zaczyna się sezon, może trend się odwróci. Zakładamy, że w przyszłym roku rynek będzie rosnąć. Poprawia się klimat do inwestowania, do czego skłaniają obniżone stopy procentowe — mówi Aneta Raczek, prezes Ferro. Pomoże też odbicie na rynku hipotecznym.
— Ponieważ jednak oferujemy produkty wykończeniowe, ożywienie odczujemy na końcu, a więc dopiero w 2014 r. — mówi Aneta Raczek.
Także prezes Armatury Kraków wierzy, że w przyszłym roku zwiększy się siła nabywcza klientów, a do wydatków zachęcą niskie stopy procentowe. Optymizmem mogą napawać ceny metali, zwłaszcza miedzi, które znajdują się w trendzie spadkowym.
— Do końca roku taka tendencja będzie się utrzymywać. W grudniu cena powinna wynieść 7 tys. USD za tonę miedzi, w przyszłym roku — spaść do 6 tys. USD — mówi Konrad Hernik.
— Mamy nadzieję, że branża najgorsze czasy ma już za sobą. Jeśli oczywiście nie przyjdzie nowa fala kryzysu czy zawirowania walutowe — mówi Aneta Raczek.
Po półroczu 2013 r. grupa Ferro zanotowała wzrost zysku netto do 10,36 mln zł z 7,24 mln zł, ale jej przychody spadły o 8 proc., do 129 mln zł. Aneta Raczek zapewnia, że wyniki lipcowe były wyższe od oczekiwań, a sierpień jest bardzo dobry. Zaznacza, że odbicie rynku nie jest duże, ale powolny wzrost jest odczuwalny.
Armatura Kraków pochwaliła się natomiast wzrostem przychodów za pierwsze półrocze 2013 r. o 2,8 proc. do 121,21 mln zł. Zysk netto wyniósł 1,23 mln zł, wobec 241 tys. zł straty przed rokiem.
Wentylem bezpieczeństwa dla branży jest sprzedaż eksportowa. Armatura Kraków, której eksport zapewnia 23 proc. przychodów, wzięła na celownik (oprócz Europy) Azję, Afrykę i Amerykę Środkową. Po I półroczu eksport spółki wzrósł o 10 proc. r/r. Dla Ferro eksport stanowi już 54 proc. sprzedaży. Spółka skupia się jednak tylko na rynkach europejskich.