ARR interweniuje na zbożowym rynku
Po tym jak na ostatnich przetargach giełdowych obserwowaliśmy wzmożone zakupy zbóż i galopujące ceny, Agencja Rynku Rolnego zdecydowała się zwiększyć na środowym przetargu sprzedaż ziarna.
ZAMIAST wystawionych 50 tys. ton, jutro na rynek skieruje 80 tys. ton. Na wypadek gdyby okazała się to niewystarczającą ilością, agencja nie wyklucza dalszego zwiększenia oferty.
NA POPRZEDNIM przetargu ARR wystawiła ok. 50 tys. ton zbóż, żądając za pszenicę co najmniej 530 zł/t, a za żyto 350 zł/t. Jednak uczestnicy tych aukcji chcący wejść w posiadanie agencyjnego zboża musieli zapłacić znacznie więcej. W wielu przypadkach popyt wyraźnie przewyższał agencyjną podaż zbóż.
OSTATNIO resort rolnictwa poinformował, że ceny zbóż wzrosły na targowiskach o 20,9 proc., a w skupie o 29,3 proc. w ciągu bieżącego roku. Duża część wzrostu przypadła na ostatni tydzień. Codzienne komunikaty i raporty dotyczące katastrofalnych zbiorów zbóż w tym roku zrobiły swoje. Susza, przymrozki oraz liczne gradobicia spowodowały nieodwracalne skutki na wielu plantacjach. Jednak mimo prowadzonych od wielu dni szacunków dotyczących ewentualnych strat, nadal brakuje precyzyjnych danych, na podstawie których można by stwierdzić rozmiar wyrządzonych szkód.
TYMCZASEM nie przeszkadza to w windowaniu cen zbóż. Według danych Głównego Inspektoratu Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych notowania pszenicy na targowiskach w ciągu tygodnia wzrosły o 2,7 proc. z 557 zł/t do 572 zł/t (20-27 kwietnia). Natomiast 27 kwietnia w zakładach zbożowych pszenicę skupowano po 551 zł/t, a tydzień wcześniej po 526 zł/t (wzrost o 4,7 proc.). W stosunku rocznym ceny wzrosły o 29,3 proc.
NIE WIADOMO, czy zbiory i zapasy zbóż okażą się wystarczające na pokrycie zapotrzebowania krajowego. Pierwsze szacunki skutków suszy będą znane prawdopodobnie pod koniec czerwca, lecz niewykluczone, że takie informacje pojawią się dopiero przed samymi żniwami. Na razie wiadomo, że największe straty ponieśli ci, którzy mają gleby tzw. lekkie (V i VI klasy). Specjaliści podkreślają, iż to nie oni są producentami zboża konsumpcyjnego. Zatem wpływ suszy na produkcję zbóż konsumpcyjnych nie jest taki zupełnie oczywisty.
OBECNIE rządowe szacunki zakładają, że tegoroczne zbiory zbóż mogą być niższe o jedną czwartą w północnych województwach, a na południu najwyżej o 10 proc. Nie wszyscy zgadzają się z tym. Część analityków uspokaja i szacuje tegoroczne zbiory na zbliżonym poziomie do ubiegłorocznego.