Świat przenosi się do chmury. Za tym trendem podążyła rzeszowska grupa IT - powołała wyspecjalizowaną spółkę Asseco Cloud.
- Nasz strategiczny plan zakłada stworzenie firmy będącej ekspertem w całym procesie związanym z usługami chmurowymi - od projektowania infrastruktury przez strategię przejścia do chmury po dostarczenie, wdrożenie i wsparcie. Widzimy coraz większe zapotrzebowanie na usługi w modelu SaaS i chcemy wyjść temu naprzeciw - mówi Lech Szczuka, prezes Asseco Cloud.
Usługami chmurowymi grupa Asseco zajmuje się od lat. Specjalizowała się w nich głównie spółka Asseco Data Systems, od której Asseco Cloud przejęło zorganizowaną część przedsiębiorstwa. Na początku października nowej spółce chmurowej przybyły dwa centra danych, przekazane przez Asseco Poland. Łącznie Asseco Cloud ma pięć ośrodków - w Warszawie, Łodzi, Szczecinie, Rzeszowie i Bydgoszczy.
- Nie są to typowe wielkopowierzchniowe ośrodki, lecz raczej centra danych wyspecjalizowane w realizacji usług w modelu SaaS. Nie będziemy w nich świadczyć prostych usług kolokacyjnych dla innych klientów niż ci, którym świadczymy je od lat – tłumaczy Marcin Lebiecki, wiceprezes Asseco Cloud.
Dzięki przejęciu zasobów od dwóch spółek z grupy już na starcie biznes Asseco Cloud ma pokaźną skalę - ponad 400 klientów z Polski i zagranicy i 100 specjalistów od chmury (firma nie ma własnego backoffice - korzysta z firmowego centrum usług wspólnych). Skupienie infrastruktury i kompetencji chmurowych w jednym miejscu ma umożliwić Asseco rozwój tej gałęzi biznesu i stanie się znaczącym graczem. Lech Szczuka zastrzega, że firma nie zamierza konkurować z największymi dostawcami chmury, lecz z nimi współpracować.
- Nie jest naszym zamiarem budowanie alternatywnej platformy. Nasza oferta bazuje na chmurze hybrydowej w modelu multicloud – twierdzi prezes spółki.
To oznacza, że klient sam decyduje, co chce mieć na swoich serwerach, co w chmurze publicznej od amerykańskiego dostawcy, a co w polskiej czy europejskiej. Asseco Cloud mu w tym doradzi i stworzy odpowiednia architekturę.
Biznes Asseco Cloud potencjalnie mogłyby powiększyć centra danych należące do głównego akcjonariusza Asseco - grupy Polsat Plus. Na razie jednak nie ma planów ich przejęcia przez Asseco Cloud. Lech Szczuka liczy jednak, że w przyszłości Polsat Plus dołączy do grona klientów jego spółki. Ma też nadzieję na rozbudowę biznesu za granicą.
– Nie ma jeszcze rozmów o świadczeniu usług dla zagranicznych spółek z grupy Asseco i ich klientów, ale rozmawiamy o współpracy. Na razie chcemy wymienić się doświadczeniami. W kolejnym kroku będziemy rozmawiać o wspólnym zarządzaniu infrastrukturą, a w dłuższej perspektywie mamy ambicję zbudowania europejskiej chmury Asseco – informuje prezes.
Asseco Cloud przygląda się też projektowi GAIA-X. To mająca powstać europejska federacja dostawców chmury, będąca przeciwwagą dla potentatów zza oceanu, takich jak Google Cloud, Microsoft Azure i Amazon Web Service.
Potencjał wzrostu firma dostrzega również w przejęciach. Rynek usług chmurowych jest obecnie na takim etapie, na jakim dwie dekady temu był rynek IT, z którego z czasem wyłonili się duzi integratorzy.
- Obecnie na rynku chmurowym przybywa firm. Potem nastąpi faza konsolidacji. Jako stabilny i duży dostawca, którym chcemy się stać, będziemy wówczas mieli potencjał do akwizycji – mówi Lech Szczuka.
Wartość rynku usług chmurowych w Polsce w ostatnich trzech latach się podwoiła i cały czas dynamicznie rośnie. Zwiększa się odsetek przedsiębiorstw z dostępem do chmury, a firmy korzystają z niej coraz bardziej intensywnie. Budowanie kompetencji w tym obszarze to dobry kierunek. Chmurze sprzyjają też w Polsce duże inwestycje infrastrukturalne -największych światowych dostawców chmury publicznej: Google’a i Microsoftu, oraz czołówki ordzimego rynku data center: Atmana, Equiniksa, Netii, Orange’a i T-Mobile’a. Polscy dostawcy usług IT mogą na tym skorzystać, np. świadcząc usługi migracji, integracji czy chmury hybrydowej. Dzięki wykorzystaniu dotychczasowych kompetencji i referencji grupa Asseco może się pozycjonować jako doświadczony podmiot w tych obszarach i skorzystać na potencjalnych inwestycjach, np. państwowych lub samorządowych.