Ubiegłoroczne wyniki Asseco South Eastern Europe, operującej na Bałkanach spółki z grupy Asseco, nie zaskoczyły. Przychody są na poziomie 2011 r., a zysk nieco gorszy. Jak tłumaczy Piotr Jeleński, prezes spółki, to skutek kryzysu, który dotknął tę cześć Europy. Klienci niechętnie wydają pieniądze na IT, a przetargi publiczne się opóźniają. Na to nałożyły się jeszcze wewnętrzne problemy w Rumunii, gdzie menedżerowie przejętej firmy odeszli, zabierając część klientów.
— Na samym rynku lokalnym nie pociągniemy, bo spodziewamy się stagnacji. Dlatego planujemy zwiększoną aktywność na nowych rynkach — mówi prezes.
Celem firmy jest wzrost w tempie 15 proc. rocznie. W ubiegłym roku spółka miała 462 mln zł przychodów i 47 mln zł zysku netto. Dla Asseco SEE nowe rynki to nie tylko nowe kraje. Chodzi także o plasowanie na dotychczasowych obszarach produktów, których spółka tam jeszcze nie sprzedawała. Z tego powodu łakomie spogląda na Turcję, w której sprzedaż urosła o 26 proc. rok do roku. Bałkańskie Asseco specjalizuje się w produktach dla sektora finansowego. Tymczasem turecka bankowość rozwija się dynamicznie i stosuje najnowsze rozwiązania techniczne.
— Za pięć lat chcemy, by naszym klientem był co trzeci bank w Turcji — podkreśla Miodrag Mircetic, członek zarządu Asseco SEE, odpowiedzialny za sektor bankowy. W tym celu spółka, która w ciągu ostatnich dwóch lat przekształcała się z federacji przejętych firm w holding, postawiła na dalszą centralizację. Mają zniknąć lokalne sentymenty do produktów, a firma wobec klientów ma występować jako jednolity podmiot. Asseco SEE przygotowuje się także do stworzenia sieci partnerskiej. Podwaliny mają być gotowe do końca roku. W ten sposób chce realizować dalszą ekspansję geograficzną. Jest zainteresowana wejściem na rynki Azji Środkowej (Kazachstan i sąsiednie państwa), Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Nie myśli jednak o tak egzotycznych akwizycjach, bo obawia się, że nie poradzi sobie z integracją tamtejszych firm.
— Pracujemy nad czterema, pięcioma akwizycjami w Turcji i na Bałkanach. Ale nie są prowadzone zaawansowane rozmowy — mówi Piotr Jeleński. W ubiegłym roku Asseco SEE kupiło za prawie 10 mln USD turecką firmę Sigma, która specjalizuje się m.in. w produktach dla branży leasingowej. Spółka zamierza wypłacić wysoką dywidendę za 2012 r. Dlatego ewentualne przejęcie będzie częściowo finansowała długiem. Możliwe, że w tym celu zgłosi się do EBOR, który jest jej mniejszościowym akcjonariuszem.