Austria żąda ustępstw

Inga Rosińska
opublikowano: 2001-05-08 00:00

Austria żąda ustępstw

Austria zgłosiła dość długą listę usług, których nie będą mogły wykonywać firmy z nowych krajów członkowskich po wejściu do Unii Europejskiej. Co gorsza, wiele wskazuje na to, że Austriacy dostaną to, czego się domagają.

Na weekendowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii i krajów kandydackich w Szwecji Austria przekazała Komisji Europejskiej listę usług, których świadczenia należy zabronić firmom z nowych państw członkowskich. Austriacy i Niemcy dowodzą, że wszystkie osoby z krajów, które wejdą za kilka lat do UE, mogą rejestrować się jako prywatne przedsiębiorstwa i świadczyć usługi po cenach tak niskich, że zagrożą one funkcjonowaniu wewnętrznego rynku.

Austria domaga się przede wszystkim zakazu świadczenia usług dla firm związanych z budownictwem. Zdaniem Austriaków, zakaz wstępu na unijny rynek pracy powinien objąć też firmy naprawiające samochody, drukarskie, sektor restauratorski, firmy transportowe, pralnicze, przedsiębiorstwa usług porządkowych. Zakaz objąłby nawet fotografów i prywatnych detektywów.

Na rynku „piętnastki” swoich zawodów nie mogliby wykonywać także fryzjerzy, masażyści i pedikiurzyści z nowych państw członkowskich. Zakaz pracy ma również dotyczyć części usług medycznych. Bez szans na pracę w Unii mają być: terapeuci, opiekunowie społeczni, rehabilitanci.

Bliskie porozumienie

Austriacy razem z Niemcami naciskają na wprowadzenie zakazu świadczenia usług. Tymczasem KE stoi na stanowisku, że nowe zakazy nie są potrzebne.

— Bruksela zaproponowała już okres przejściowy pozwalający przez siedem lat zakazać pracy na terenie Unii nowym członkom i takie rozwiązanie całkowicie wystarczy — argumentuje Jean-Christophe Filori, rzecznik KE.

Dodaje, że sprawę cen dumpingowych oferowanych przez nowych członków w sektorze usług można rozwiązać przestrzeganiem wymogów dotyczących minimalnych płac i umów sektorowych regulujących płace w poszczególnych branżach. Osoby, które będą musiały ponosić takie same koszty funkcjonowania na rynku usług, nie zdecydowałayby się w takim wypadku na oferowanie niższych cen.

Konieczne ustępstwa

Austriaccy dyplomaci są jednak dobrej myśli i sądzą, że wcześniej czy później pozostałe kraje Unii zaakceptują ich żądania. Podobnych zakazów, choć bez szczegółowej listy, domagają się Niemcy (mowa jest głównie o firmach budowlanych). Austria jest przygotowana na poparcie żądań Hiszpanii i Grecji w sprawie funduszy na ubogie regiony, w zamian za ich zgodę na listę zakazów.

KE może wyrażać swoje zdanie i stawiać opór, ale państwa członkowskie mogą zgodzić się na zakaz świadczenia usług bez oficjalnego przedstawiania tej propozycji w ramach stanowiska KE.