Austriacy w Black Red White

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2022-05-30 19:45

Austriacki gigant XXXLutz kupuje połowę Black Red White, posiadacza największej polskiej sieci sklepów z meblami oraz kilku fabryk.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kim jest XXXLutz, nowy współwłaściciel BRW
  • co może czekać polską firmę pod austriackimi skrzydłami
  • dlaczego partnerstwo jest korzystne dla obu stron.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

XXXLutz, jeden z trzech największych sprzedawców mebli na świecie, ogłosił w poniedziałek, że zawarł partnerstwo z polską firmą Black Red White (BRW). W jego ramach Austriacy przejmą — po uzyskaniu zgód organów antymonopolowych — połowę akcji przedsiębiorstwa z Biłgoraja. Wartości transakcji nie ujawniono.

Gigant globalny, lider lokalny

— Od kilku miesięcy w branży mówiło się, że Austriacy są zainteresowani BRW i że może dojść do takiej transakcji. Tadeusz Chmiel, założyciel i twórca firmy, już kilka lat temu wycofał się z bieżącego zarządzania, a ostatnio szukał najlepszego scenariusza, który zagwarantuje jej dalszy rozwój — mówi Tomasz Wiktorski, szef B+R Studio Analizy Rynku Meblarskiego.

BRW bez sukcesji:
BRW bez sukcesji:
Pojawienie się austriackiego inwestora w akcjonariacie BRW może oznaczać, że Tadeusz Chmiel, założyciel firmy, uznał ten scenariusz za lepiej rokujący dla jej rozwoju niż rodzinna sukcesja.
MAREK WISNIEWSKI

Nowy sojusznik BRW to prawdziwy kolos. Ma ponad 370 sklepów meblowych i działa na 13 europejskich rynkach, m.in. w Austrii, Niemczech, Szwajcarii, Szwecji, ale także w Rumunii, Bułgarii i Serbii. Prowadzi też aż 24 własne sklepy internetowe. Zatrudnia ponad 25,7 tys. pracowników, a jego sprzedaż w ostatnim roku obrotowym sięgnęła 5,34 mld EUR.

„XXXLutz i BRW zgodziły się nawiązać strategiczne partnerstwo, aby wspólnie odnosić sukcesy, zwłaszcza na polskim rynku detalicznym mebli. Celem jest działanie długoterminowe z możliwościami międzynarodowego wzrostu” — mówi cytowany w komunikacie Thomas Saliger, rzecznik prasowy XXXLutz.

Zapewnia, że sojusz da wiele synergii, a dzięki „większemu wyborowi, szybszej dostępności, a przede wszystkim jeszcze atrakcyjniejszym cenom” skorzystają wszyscy klienci.

Austriacki inwestor, polski zarząd

Polska firma również potwierdza sojusz z austriackim gigantem. „Partnerstwo z XXXLutz oznacza dla BRW wzmocnienie rozwoju, zabezpieczenie miejsc pracy i nowe inwestycje. Dzięki niemu BRW zwiększy dostęp do nowych rynków i kanałów sprzedaży. Poszerzy także ofertę produktową dla własnej i kontrahenckiej sieci detalicznej. Współpraca przyniesie rozwój mocy produkcyjnych oraz rozwój sieci sprzedaży detalicznej” — brzmi komunikat biura prasowego biłgorajskiej firmy.

Obie strony transakcji zapewniają, że BRW nadal będzie zarządzać dotychczasowa kadra menedżerska (od 2018 r. prezesem spółki jest Dariusz Formela). Przede wszystkim zaś polska firma ma mieć pełną kontrolę nad swoimi fabrykami mebli oraz siecią sprzedaży detalicznej i eksportowej.

— BRW informuje, że będzie kontynuować strategię rozwoju obraną kilka lat temu, a jednocześnie skorzysta dzięki doinwestowaniu zakładów produkcyjnych, dostępowi do szerszego asortymentu produktów z grupy XXXLutz oraz poprawie pozycji negocjacyjnej wobec dostawców surowców i materiałów — uważa Tomasz Wiktorski.

Poznaj szczegóły nowelizacji Kodeksu Spółek Handlowych podczas konferencji online >>

Zagraniczne doświadczenie, rodzima specyfika

Korzyści odniesie także strona austriacka. Nasz rynek meblowy jest bowiem specyficzny i nawet silne zachodnie podmioty nie raz i nie dwa połamały sobie na nim zęby.

— Podejmowane wielokrotnie przez zagraniczne sieci meblowe próby wejścia na polski rynek zazwyczaj kończyły się fiaskiem. IKEA jest tu wyjątkiem. Znając doświadczenia konkurentów, Austriacy uznali, że najlepszym sposobem na wejście do Polski jest zakup silnej i dobrze rozpoznawalnej firmy. BRW spełnia te warunki, a co być może jeszcze ważniejsze — ma zaplecze w postaci kilku nowoczesnych fabryk — twierdzi szef B+R Studio.

Firma BRW powstała w 1991 r., kiedy Tadeusz Chmiel uruchomił pierwszą fabrykę mebli. To jeden z najbardziej tajemniczych polskich przedsiębiorców. Nie udziela wywiadów, nawet nie wypowiada się publicznie. Magazyn „Forbes” oszacował jego majątek na 1,47 mld zł, co na tegorocznej liście najbogatszych Polaków dało mu 45. miejsce.

W kolejnych latach firma budowała sieć handlową, a także kolejne zakłady produkcyjne. Dziś ma 77 własnych placówek handlowych, w tym 12 obiektów wielkopowierzchniowych w największych polskich aglomeracjach. Oprócz tego sprzedaje produkty w kilkuset sklepach partnerskich w kraju oraz je eksportuje, m.in. na Słowację i Węgry.

W 2020 r. (ostatnie dostępne dane) sprzedaż BRW wzrosła o ponad 5 proc., sięgając prawie 1,22 mld zł. Zysk netto wyniósł 116,4 mln zł — był prawie dziesięciokrotnie wyższy niż rok wcześniej.

Pojawienie się Austriaków w akcjonariacie BRW to kolejny w ostatnim czasie przykład wejścia na polski rynek branżowego inwestora z Zachodu. Pod koniec 2021 r. Mikomax, łódzki producent mebli biurowych, ale przede wszystkim kabin akustycznych, zyskał inwestora w postaci koncernu Haworth z USA, który przejął pakiet kontrolny. Dzięki tej transakcji Mikomax ma ruszyć na podbój kolejnych rynków, także za oceanem.

Okiem branży
Zanosi się na zmiany na rynku
Michał Strzelecki
dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli

Dzięki umowie między BRW a XXXLutz na polskim rynku pojawi się nowy, silny gracz, specjalizujący się w sprzedaży mebli. To może przynieść znaczące zmiany na naszym rynku dla sklepów, zwłaszcza mniejszych, którym przybędzie nieznany wcześniej konkurent, oraz dla producentów mebli — XXXLutz znany jest z twardej polityki zakupowej, więc negocjacje nie będą łatwe.

Na razie nie wiadomo, co transakcja oznacza dla polskiej sieci BRW. Czy nadal będzie działać pod dotychczasową marką, czy pod logo nowego współwłaściciela. W drugim przypadku sklepy mogłyby przejść daleko idącą metamorfozę i z placówek oferujących wyroby jednego tylko producenta stać się multibrandowe. Ponieważ XXXLutz kupuje meble w wielu europejskich krajach, również w Polsce może zaoferować produkty np. z Bułgarii czy Rumunii.