Sport to zdrowie, ale i duże pieniądze. W ostatnich latach rosnące wydatki Polaków – i nie tylko – na uprawianie sportu przyciągnęły do branży szereg funduszy private equity. Zaczął Enterprise Investors, kupując w niespełna dwa lata temu e-sklep 8a.pl, którego fundamentem jest oferta związana z turystyką górską. Niedawno Innova zainwestowała w R-Gol, specjalizujący się w sprzęcie i akcesoriach piłkarskich.
Teraz do gry wchodzi Avallon, który przejął większościowy pakiet udziałów w spółce SAT, dystrybutorze sprzętu i odzieży sportowej oraz właścicielu sklepów S’portofino. Wartości transakcji nie ujawniono, na jej przeprowadzenie będzie się jeszcze musiał zgodzić UOKiK.
- S’portofino łączy w sobie kilka obszarów zainteresowania Avallonu. To obszar sportu, ważny ze względu na coraz bardziej popularne trendy zdrowotne, obszar produktów premium, które mają w regionie CEE duży potencjał, a także e-commerce wspierany przez sklepy tradycyjne. Jest to też nasza kolejna inwestycja w firmę prywatną, gdzie łączymy siły z założycielami spółki, by wspólnie wejść w kolejne jej etapy rozwoju - mówi Tomasz Stamirowski, partner zarządzający funduszu.
Narciarski fundament
SAT to spółka rodzinna. Działa na rynku od 1990 r. Zaczynała od sprowadzania do Polski sprzętu narciarskiego.
- Założyliśmy firmę z mężem, gdy tylko pojawiła się możliwość importowania do Polski produktów z Zachodu. Sami amatorsko uprawialiśmy sport, szczególnie bliskie było nam narciarstwo, i mieliśmy pewne kontakty z tej branży. Narty były wtedy dostępne w Polsce tylko dla nielicznych, rynek sklepów sportowych dopiero się rodził. Zaczęliśmy sprowadzać sprzęt niemieckiej firmy Völkl, potem dołączyły kolejne marki. Budowaliśmy świadomość tych marek wśród polskich klientów, bo w latach 90. była niemal zerowa - opowiada Bożena Ślęzak, współtwórczyni spółki.
Firma szybko wprowadziła też do oferty odzież narciarską z segmentu premium, a potem akcesoria do uprawiania innych niż narciarstwo sportów. Przez lata zajmowała się wyłącznie dystrybucją, która do dziś jest sporą częścią jej biznesu. Zmieniło się to jednak po kryzysie finansowym w 2008 r.
- Przez kilkanaście lat do kryzysu biznes rósł niemal bez przeszkód. W 2008 r. spora część naszych partnerów detalicznych zaczęła mieć problemy płynnościowe. Uznałam wtedy, że sami powinniśmy pokazać, jak należy sprzedawać produkty z tej kategorii. Otworzyliśmy sklep wzorcowy pod szyldem S’portofino w warszawskim Klifie, w którym sprzedawaliśmy nie tylko sprzęt, ale też cały asortyment związany z modą sportową i aktywnym wypoczynkiem. Decyzja okazała się sukcesem, a dziś mamy łącznie siedem sklepów stacjonarnych w prestiżowych lokalizacjach - mówi Bożena Ślęzak.

E-handlowa ekspansja
Firma zajmuje się ogólnopolską dystrybucją ok. 20 marek sportowych. Jest wśród nich m.in. On, szwajcarska marka odzieżowa, która niedawno zaczęła sponsorować Igę Świątek. We własnej sieci detalicznej i e-sklepie sprzedaje produkty ponad 120 producentów.
Spółka miała w ostatnim roku obrotowym (zakończonym w marcu 2023 r.) 152,1 mln zł przychodów, zatrudnia ok. 180 osób.,
– Ze sprzedażą internetową ruszyliśmy pod wpływem synów, którzy namawiali do rozwinięcia biznesu w tym kanale. Biznes online bardzo szybko rośnie, e-sklep działa nie tylko w Polsce, ale też w Niemczech, Czechach, na Słowacji, we Włoszech, Francji i Hiszpanii - wylicza założycielka spółki.
To m.in. plany związane z e-handlem sprawiły, że rodzinna spółka postanowiła znaleźć inwestora.
- Uznaliśmy, że możemy wykorzystać moment rynkowy i mocno urosnąć, jeśli uzyskamy wsparcie kapitałowe i merytoryczne inwestora. Rozmowy trwały dość długo, ale w końcu wypracowaliśmy wspólną wizję rozwoju – mówi Bożena Ślęzak.
Inwestycje funduszy private equity w dystrybutorów sprzętu oraz akcesoriów sportowych i turystycznych przyciągają dzisiejsze trendy rynkowe w tej branży. Po zawirowaniach związanych z pandemią covid, w ostatnich dwóch latach w sektorze związanym z aktywnością sportową nastąpiło gwałtowne odbicie. Głównym czynnikiem jest przywiązywanie przez ludzi coraz większej wagi do zdrowego stylu życia i aktywności sportowej. Firmy z tej branży, które znalazły się w obszarze zainteresowania inwestorów finansowych w Polsce, mają dobrze rozwinięty e-commerce. Ten kanał sprzedaży stał się bardzo wygodny dla klientów, dając dostęp do asortymentu wielu marek, ułatwiając im porównanie produktów oraz przyspieszając sam proces zakupu z prawem konsumenta do ewentualnego zwrotu. Dzięki tym wszystkim czynnikom sprzedaż e-commerce mocno rosła w ostatnich latach, pozwalając firmom na bezpośrednie dotarcie do klientów oraz znakomicie przyspieszając ekspansję zagraniczną. W efekcie dziś firmy te mogą stanowić dobrą platformę do zbudowania prawdziwie międzynarodowego biznesu o dużo większej skali działalności.
Sportowa ofensywa
Fundusz do SAT i S'portofino przyciągnął wielokanałowy model sprzedaży i duża rola marek premium.
- Oferta firmy dobrze wpasowuje się w trendy globalne. Nie chodzi tylko o nacisk na zdrowy styl życia, ale też popandemiczne zmiany w zwyczajach zakupowych. Po boomie e-handlowym widać, jak dużą rolę wciąż mogą odgrywać sklepy stacjonarne, a na to nakłada się silna wśród konsumentów potrzeba indywidualizacji i personalizacji, co można zapewnić dzięki markom premium - mówi Krzysztof Kuźbik, partner w Avallonie.
- S'portofino ma wysokie wskaźniki powracania klientów, to nie jest sklep, w którym zakupy robi się przypadkowo ze względu na najniższą cenę. Nikt inny na rynku nie ma takiego portfolio marek - od narciarstwa po golf w połączeniu z segmentem odzieżowym. Dlatego chcemy wraz ze spółką grać ofensywnie, bo widzimy duży potencjał na rozwój w Polsce i za granicą – mówi Marcin Stamirowski, dyrektor inwestycyjny w Avallonie.
Dla Avallonu to druga transakcja w ciągu niespełna miesiąca, na początku czerwca kupił bowiem pakiet większościowy w produkującej domki mobilne spółce Letniskowo. W ramach zebranego dwa lata temu i wartego prawie 140 mln EUR trzeciego funduszu zainwestował też w produkującą środki czystości Clovin, wytwarzający sprzęt oświetleniowy Norlys, handlujący surowcami spożywczymi Hortimex i geolokalizacyjną Globemę, a także czeską firmę TES Vsetin, zajmującą się produkcją maszyn i komponentów elektrycznych.
