Azjatyckie giełdy zakończyły pierwszy kwartał spadkami. Poza obawami związanymi z rozprzestrzenianiem się w regionie zabójczego zapalenia płuc, na nastroje inwestorów negatywnie wpłynęła wiadomości o spadku nastrojów amerykańskich konsumentów oraz zerowym wzroście ich wydatków w lutym.
Giełda w Tokio zakończyła poniedziałkową sesję największym spadkiem w miesiącu. Dla japońskiej giełdy koniec marca oznacza koniec roku rozrachunkowego. Ponownie nie przyniósł on poprawy. Trzeci rok z rzędu tokijska giełda znalazła się ‘poniżej kreski’.
W poniedziałek inwestorzy sprzedawali akcje największych eksporterów. Potaniały wyraźnie papiery koncernów motoryzacyjnych Toyota i Honda. Mocno spadła cena akcji koncernu Sony.
Spadła cena papierów spółek przemysłowych. Powodem była wiadomość o ponad dwukrotnie większym niż oczekiwano spadku produkcji przemysłowej w lutym. Rynek przecenił akcje spółek branży półprzewodnikowej, Tokyo Electron i NEC-a.
Hang Seng, indeks giełdy w Hongkongu, spadł do najniższego poziomu od 4,5 lat. Powodem jest rozprzestrzeniająca się w regionie choroba, która pochłonęła już 54 ofiar śmiertelnych. Miejscowe władze wprowadziły restrykcje, utrudniające poruszanie się w obrębie wyspy. Administracja amerykańska odradziła podróże w ten rejon świata. Spadła cena papierów linii lotniczych oraz spółek z branży turystycznej. Inwestorzy pozbywali się papierów Cathay Pacific, największego przewoźnika lotniczego w Hongkongu. W dół poszła także cena akcji sieci hoteli Shangri-La Asia.
Na giełdzie koreańskiej największe spadki zanotowały akcje głównych eksporterów. Potaniały akcje Samsung Electronics i LG Electronics. Inwestorzy sprzedawali również papiery Hyundai Motor, największego koncernu motoryzacyjnego Korei.
MD