Dzisiejsza sesja na azjatyckich parkietach zakończyła się wzrostem większości tamtejszych indeksów. Główny indeks tokijskiej giełdy Nikkei 225 zyskał 1,55 proc., hongkondzki Hang Seng zwyżkował 0,43 proc., a indeks giełdy w Szanghaju, Shanghai Composite, wzrósł o 0,3 proc.
W pozytywny nastrój inwestorów wprawiły publikacje dobrych danych
makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych oraz Japonii. Wzrost poziomu
konsumpcji w kraju kwitnącej wiśni przyczynił się w drugim kwartale bieżącego
roku do wzrostu PKB o 0,4 proc. względem kwartału poprzedniego. Ponadto
osłabienie się jena po tym jak w środę umocnił się on wobec dolara do
najwyższego od 15 lat poziomu, zmniejszyło nieco obawy o wyniki eksporterów.
Najwięksi z nich, Canon, Toyota, Sony zyskali pomiędzy 1 a 5 proc., podnosząc
wartość indeksu.
Udane sesje na dalekim wschodzie nie pomogły
niestety rynkom europejskim. Wszystkie najważniejsze indeksy notują dziś spadki:
niemiecki DAX tracił w południe ok. 0,5 proc., francuski CAC40 0,26 proc.,
brytyjski FTSE100 0,17 proc., natomiast nasz rodzimy WIG20 zniżkował 0,6 proc.
Główną przyczyną spadków są obawy dotyczące kondycji europejskich banków, które
pojawiły się po publikacji raportu sugerującego, iż jeden z największych banków
w Europie, Deutsche Bank, będzie musiał podnieść swój kapitał o 9
miliardów euro, celem sprostania wymogom Unii europejskiej w ramach regulacji
Bazylea III. Akcje Deutsche Banku w południe traciły ponad 5
proc.
Dzisiaj czeka jeszcze inwestorów publikacja mniej istotnych
danych ekonomicznych - salda rachunku bieżącego Polski oraz zapasów hurtowników
w USA. Niezależnie od opublikowanych wartości informacje te nie powinny
wprowadzić większych zawirowań na parkiecie.
Maciej Leściorz
Specjalista rynku CFD City
Index
Podpis: Maciej Leściorz