Balcia kończy z gwarancjami

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2020-06-16 22:00

Łotewski ubezpieczyciel zmienia strategię biznesu nad Wisłą. Stawia na polisy indywidualne i sprzedaż online.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • z jakiej części biznesu Balcia się wycofała w Polsce
  • czym tłumaczy zmianę strategii
  • do jakich zmian doszło ostatnio na polskim rynku

Balcia Insurance SE to ubezpieczyciel majątkowy o zasięgu europejskim, obecny także na polskim rynku, na którym właśnie wycofał się ze sprzedaży gwarancji — dowiedział się „PB”. Łotewska spółka tłumaczy, że to skutek reorganizacji modeli biznesowych oraz oferty produktowej we wszystkich krajach, przeprowadzonej na początku tego roku przez centralę, związany ze „zmianami na światowym rynku gospodarczym”. Podkreśla jednocześnie, że Polska to dla niej strategicznie ważny rynek, na którym dalej chce się rozwijać.

„Spółka posiada duże doświadczenie oraz wiedzę o polskim rynku ubezpieczeniowym i widzi potencjał rozwoju działalności w zakresie ubezpieczeń indywidualnych, sprzedając produkty nie tylko za pośrednictwem agentów — w najbliższej przyszłości planuje uruchomić sprzedaż online” — informuje Balcia Insurance SE, nie ujawniając szczegółów nowej strategii.

Balcia rozpoczęła działalność nad Wisłą ponad dekadę temu, nawiązując współpracę z firmą RESO Europa Service, która zajmuje się sprzedażą oraz likwidacją szkód w imieniu ubezpieczyciela. W styczniu 2014 r. spółka zarejestrowała swój oddział w Polsce.

— Moim zdaniem ubezpieczyciel nie poradził sobie z obsługą elektronicznych gwarancji i nie dostosował procedur do standardów polskiego rynku. O niepowodzeniu i potrzebie zmiany strategii świadczą ostatnie zmiany w zarządzie w spółce RESO, która wspiera obsługowo łotewską markę [pod koniec maja tego roku do zarządu RESO wszedł Janis Lucaus, który od lutego jest również prezesem Balcia Insurance SE — red.] — mówi Łukasz Wawrzeńczyk, prezes firmy Profika Broker.

Podkreśla, że Balcia nie uzyskała na polskim rynku pozycji lidera w żadnym z segmentów i nie wyróżnia się produktowo na tle konkurencji. Ponadto ma konserwatywne podejście do ryzyka i jest mocno selektywna przy zachowaniu relatywnie wysokiego poziomu składek.

Pod koniec zeszłego roku z rynku gwarancji ubezpieczeniowych wypadło Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Medicum. Decyzją nadzoru spółka straciła wszystkie licencje ubezpieczeniowe, ponieważ postępowała niezgodnie z zatwierdzonym przez regulatora planem. Na rynek gwarancji z przytupem powrócił natomiast TUW TUW.

— Według mnie zrobił to z pomysłem i odpowiednim przygotowaniem. Do zarządu spółki dołączył Bartosz Okrasa, a stanowisko dyrektora biura ubezpieczeń finansowych objął Mateusz Kaźmierczak. Obaj to uznani na rynku eksperci w zakresie gwarancji ubezpieczeniowych, którzy dają rękojmię właściwego zarządzania produktem — uważa Łukasz Wawrzeńczyk.

494,6 mln zł - tyle wart jest rynek gwarancji ubezpieczeniowych, mierzony sumą składek zebranych przez krajowe zakłady w 2019 r.