BaltCap to inwestor private equity na rynku krajów bałtyckich. Wiodącym udziałowcem BInF II jest Europejski Bank Inwestycyjny, pozostali udziałowcy to fundusze emerytalne SEB, LHV, Swedbank i Citadele. Przedstawiciele funduszu wyliczyli, że luka inwestycyjna w infrastrukturę w Polsce sięgnie około 182 mld EUR do 2030 roku.
- Dokonaliśmy przeglądu ogólnodostępnych szacunków kosztów dokonywanych na szczeblach poszczególnych krajów, jak również na poziomie Unii Europejskiej. Analizowaliśmy różnego rodzaju programy inwestycyjne oraz potrzeby rozbudowy infrastruktury i na tej podstawie oszacowaliśmy powyższą kwotę – mówi Maciej Kopański, partner funduszu BlnF II.
Około 100 mld EUR jest warta luka inwestycyjna w segmencie budowy i modernizacji infrastruktury wytwarzania energii, a 40 mld EUR w obszarze efektywności energetycznej. Niedobór pieniędzy na inwestycje w infrastrukturę społeczną to około 10 mld EUR.
Struktura finansowania inwestycji
Fundusz planuje przeznaczyć na inwestycje w tych segmentach 200 mln EUR, ale Maciej Kopański zakłada, że wartość zrealizowanych projektów będzie znacznie wyższa.
- Optymalne byłoby zabezpieczenie z naszej strony wkładu własnego na poziomie 10-15 proc. wartości inwestycji i pokrycie pozostałej części z innych źródeł, np. kredytów bankowych, dotacji, czy programów europejskich. Wówczas skala inwestycji będzie znacznie wyższa niż proponowana przez nas kwota. W praktyce jednak poziom zaangażowania funduszu, przynajmniej w początkowej fazie realizacji, może być wyższy, bo banki komercyjne na tym etapie ostrożnie angażują kapitał. Wolą raczej włączyć się w refinansowanie przedsięwzięć po zakończeniu etapu budowy – dodaje Maciej Kopański.
Zakłada, że około 100 mln EUR z nowego funduszu przypadnie na Polskę, a pozostała kwota na kraje bałtyckie, czyli Litwę, Łotwę i Estonię.
- W Polsce interesują nas głównie inwestycje komunalne, np. z obszaru poprawy efektywności energetycznej, budowy mieszkań komunalnych, itp. Zamierzamy współpracować z samorządami i spółkami gminnymi przy realizacji tych inwestycji – mówi Maciej Kopański.
Pilotaż z NFOŚiGW pozwoli oszczędzić energię
Podkreśla, że BaltCap, we współpracy w Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodne (NFOŚiGW)j, już realizuje pilotażowy projekt w ramach programu „Renowacja z gwarancją oszczędności EPC (Energy Performance Contract) Plus”. Chodzi o modernizację dwóch kamienic w Połczynie-Zdroju. Celem inwestycji jest ograniczenie zużycia energii o 60 proc. Finansują ją NFOŚiGW oraz BaltCap, a mieszkańcy będą spłacać w trakcie eksploatacji, z oszczędności w zużyciu energii.
Maciej Kopański zakłada, że po pilotażu będą wdrażane kolejne tego typu projekty, w które BlnF II może angażować się kapitałowo.
Fundusz BInF II zaczął już także działać w Estonii. Przejął VKG Elektrivõrgud, czyli drugiego co do wielkości dystrybutora energii na tamtym rynku. W krajach bałtyckich BaltCap zamierza także angażować się w finansowanie projektów drogowych, np. łączących poszczególne kraje.
Można oczekiwać, że europejskie instytucje, chcące finansować samorządy, będą coraz większą wagę przywiązywać do oceny ich efektywności energetycznej, wpływu na środowisko i życie mieszkańców. W przypadku projektów dotyczących oświetlania ulic, ocieplania budynków publicznych, czy wdrażania innych rozwiązań dotyczących oszczędności energii, pozytywne efekty samorządy będą w stanie wykazać tuż po zakończeniu inwestycji. Potrzeb jest bardzo dużo. Znacznie trudniej i dłużej trwa uzyskanie efektów z inwestycji związanych z transportem publicznym, mobilnością miejską itp. Oczywiście inwestycje np. w sterowanie ruchem, które przyspieszą jazdę tramwajów, dadzą szybkie efekty w postaci oszczędności taboru, zagęszczenia siatki połączeń itp. Znacznie trudniej jest natomiast wykazać efektywność nowej linii tramwajowej na osiedle powstające na przedmieściach, bo zachęcenie mieszkańców, by przesiedli się z aut do tramwaju jest niełatwe i czasochłonne. Dlatego też takie inwestycje trudnej finansować, ale są one bardzo potrzebne.

