W tym tygodniu nie będą publikowane żadne ważne dane fundamentalne, wiec rynek powinien być spokojny. Jedynie wypowiedzi ze strony rządu lub tez RPP mogą wpływać na decyzje inwestycyjne jego uczestników, napisali w swoim dziennym raporcie analitycy banku Handlowego.
Dzisiaj rano, rynek testował wiadomości o wysokim deficycie budżetowym w 2002 roku. Doradca ekonomiczny prezydenta Marek Belka, cytowany przez Gazetę Wyborczą powiedział, ze deficyt budżetowy w 2002 roku może osiągnąć 40-50 mld złotych (wobec 29 mld złotych w 2001). Biorąc pod uwagę nasza prognozę PKB na 2002 (800 mld złotych), oznacza to deficyt budżetowy na poziomie 5-6,25 proc. PKB (3,9 proc. PKB w tym roku). Większy deficyt budżetowy ma być wynikiem przyjętych (lub nad którymi trwają prace w parlamencie) ustaw, mających wpływ na poziom wydatków budżetowych. Pod koniec tego miesiąca lub na początku przyszłego powinniśmy znać wstępny projekt budżetu na 2002 rok. Według Wicepremiera Janusza Steinhoffa, 14 sierpnia rząd ma przedyskutować założenia do nowej ustawy budżetowej. Opierając się na wcześniejszych wypowiedziach, wzrost PKB jest oczekiwany w 2002 na poziomie 2,9 proc. a średnia inflacja 5,1 proc., wobec 6 proc. w tym roku.
Dopiero 16 sierpnia będą ogłoszone pierwsze kluczowe dane ekonomiczne (dane o inflacji), mające wpływ na rynki finansowe. Rynek oczekuje spadku inflacji do poziomu 5,0-5,3 proc. Dzisiaj członek RPP Dariusz Rosati powiedział, ze taki spadek inflacji zwiększa szanse obniżki stóp procentowych. Posiedzenie RPP odbędzie się 21-22 sierpnia.