BANKI KAŻĄ SŁONO PŁACIĆ

Izabella Bohun
opublikowano: 1998-10-29 00:00

BANKI KAŻĄ SŁONO PŁACIĆ

Bogaty klient może liczyć na zwolnienie z prowizji i lepsze traktowanie

NAJWIĘKSZA TAJEMNICA: — Dane o klientach z grupy uprzywilejowanej, tzw. VIP-ach, chronione są na równi z największymi tajemnicami banku — mówi Józef Ryński z PKO BP.

Banki komercyjne za wszelką cenę chcą przyciągać do siebie klientów. A właściwie ich pieniądze. Im większe, tym lepiej. Jednak klient, który zarabia znacznie więcej niż przeciętny posiadacz konta, wymaga innego traktowania niż drobny ciułacz.

Wszystkie znaczące banki komercyjne posiadają już indywidualne programy obsługi klientów dysponujących ponadprzeciętnymi dochodami albo zgoła takich, którzy należą do tzw. wyższych sfer.

— Pakiet usług dla VIP-ów skierowany jest do bardzo bogatych klientów banku, wymagających przede wszystkm szybkiej i kompleksowej pomocy w obsłudze rachunków — mówi Józef Ryński, dyrektor I Odziału PKO BP w Warszawie, gdzie w tym właśnie celu zostało utworzone osobne centrum wyłącznie dla „tych najważniejszych”.

Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że za niewiele ponad rok będą musieli stawić czoło zachodniej konkurencji. Ta od lat specjalizuje się właśnie w usługach dla bogatszych klientów.

Nie dla każdego

Rok temu w wybieraniu grona bogaczy najdalej poszedł Citibank. Przyciąganie zasobniejszej klienteli rozpoczął od wprowadzenia na rynek karty kredytowej. Warunkiem otrzymania karty srebrnej było osiąganie wówczas dochodów wysokości przynajmniej 2,9 tys. zł brutto. Karta złota przeznaczona jest dla osób zarabiających przynajmniej 5 tys. zł miesięcznie.

Potencjalnymi kandydatami na VIP-ów są ludzie z kręgów właścicieli czy prezesów dobrze prosperujących firm, członkowie organizacji biznesowych, ale także ludzie polityki, administracji publicznej i kultury. Awansowanie do rangi VIP-a przebiega według pewnego klucza. Bank analizuje nie tylko zasobność portfela. Liczy się również piastowane stanowisko, dokonania np. artystyczne. Ów bank-scoring, czyli system oceny wiarygodności klienta pozwala na wyodrębnienie grupy klientów — najczęściej posiadaczy rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych, którzy nie tylko będą korzystać z prawa indywidualnego załatwiania swoich spraw w banku, ale także będą otrzymywać zaproszenia na imprezy organizowane przez instytucję, której powierzyli swoje pieniądze.

Dlatego też np. na bankietach Pekao SA można spotkać Radosława Pazurę, posiadacza Złotej Karty MasterCard, a na uroczystościach Kredyt Banku PBI np. Zuzannę Olbrychską czy Marka Perepeczkę.

Kosztowna karta wstępu

Bankowcy milczą na temat kwot, które awansują klienta do rangi ważnego klienta. Zapewniają jedynie, że są to wpływy rzędu czterech zer.

Mniejsze wymagania finansowe stawią swoim klientom Handlobank i PBK. W obu bankach, aby znaleźć się w gronie VIP-ów należy systematycznie wpłacać na konto przynajmniej 20 tys. zł.

Klient, czyli tajemnica

Banki posiadające w swojej ofercie usługę lub program VIP milczą, ilu klientów korzysta z tej usługi. PKO BP obecnie obsługuje niewiele ponad stu ważnych klientów. W innych bankach mówią o kilkudziesięciu — stu.

— Wybraliśmy zaufane osoby, które odpowiedzialne są za utrzymywanie stałego kontaktu z klientem, proponowanie korzystnych form lokowania pieniędzy, a także bieżące monitorowanie ich rachunków — komentuje Józef Ryński.

Zrobią za ciebie

W WBK od dawna funkcjonuje Karta VIP (przypominająca wyglądem kartę bankomatową), pozwalająca wybranym osobom na indywidualne traktowanie, ale przede wszystkim na telefoniczne przekazywanie wszelkich zleceń. VIP-y mają też prawo do bezpłatnego korzystania ze skrytek sejfowych. Taka karta w WBK wydawana jest na wniosek zarządu, dyrektora oddziału lub dyrektora departamentu.

Magiczne 100 tysięcy

PBK przyznaje, że na indywidualną obsługę może liczyć tylko ten klient, który na rachunku depozytowym terminowym posiada przynajmniej 100 tys. zł. Jednak dyrektorzy oddziałów regionalnych mogą obniżyć tę granicę. Dzięki specjalnemu opiekunowi, zwanemu w banku patronem, klient ma możliwość negocjowania stawek oprocentowania lokat, określania limitów zadłużenia oraz negocjowania warunków kredytów.

— Pracujemy obecnie nad sprzedażą wszelkich produktów i usług będących w ofercie PBK. Nasi specjalni klienci otrzymują złotą kartę klienta PBK SA, uprawniającą do realizacji czeków w każdej placówce banku bez konieczności potwierdzenia stanu salda — twierdzi Marek Kłuciński, rzecznik PBK.