Bankierzy z Banku BNP Paribas rozkręcają się z zakupami. Na początku tego roku Biuro Inwestycji Kapitałowych banku, które od połowy poprzedniej dekady kupuje pakiety mniejszościowe i wspiera rozwój firm z różnych branż, wyłożyło 20 mln zł na udziały w Wysokiej Grzędzie, największym w Polsce producencie jaj ekologicznych. Teraz sfinalizowało kolejną transakcję, stając się udziałowcem krakowskiej firmy LED Labs.
— Przeznaczyliśmy 10 mln zł na pakiet mniejszościowy. To typowa inwestycja growth capital — chcemy wzmocnić spółkę i przyspieszyć jej wzrost. Jej założyciel przekonał nas do modelu biznesowego i perspektyw ekspansji na rynkach zagranicznych. Inwestycja wpisuje się też w trend ESG, bo oświetlenie LED jest bardziej ekologiczne i energooszczędne niż inne technologie — mówi Norbert Staniaszek, dyrektor ds. inwestycji kapitałowych w Banku BNP Paribas.

Biznes od zera
Korzenie LED Labs sięgają 2006 r. Grzegorz Trzcieliński, studiujący wtedy na AGH, zaczął sprzedawać na platformie Allegro sprowadzane z Azji diody LED.
— Studiowałem na kierunku eksploatacja ropy naftowej i gazu ziemnego, więc mogę mówić, że podobnie jak Ignacy Łukasiewicz, wynalazca lampy naftowej, zacząłem od ropy, a skończyłem na oświetleniu — śmieje się założyciel LED Labs.
17 lat temu LED-y były nową technologią, a diody kupowali głównie hobbyści i majsterkowicze, jednak popyt stale rósł.
— W mieszkaniu studenckim zajmowałem się sprzedawaniem i dystrybucją diod, a współlokator robił to samo z akcesoriami GSM. Obaj mieliśmy na początku po kilkaset złotych kapitału, dziś mamy firmy z obrotami liczonymi w dziesiątkach milionów złotych — mówi Grzegorz Trzcieliński.
Współlokatorem twórcy LED Labs był Marcin Gawłowski, dziś zasiadający w radzie nadzorczej spółki, a jednocześnie kontrolujący 3mk Protection, sporego producenta akcesoriów ochronnych do smartfonów. LED Labs na początku poprzedniej dekady stopniowo przeistoczyło się z allegrowego sprzedawcy w producenta.
— Kilkanaście lat temu LED-y zaczęły szybko zyskiwać na popularności, konkurencja rosła i na rynku trzeba było się czymś wyróżnić. Znalazłem wtedy własną niszę — rozpocząłem produkcję profili aluminiowych do budowania systemów oświetleniowych, bo takie produkty trudniej jest importować. W efekcie znalazłem sporo klientów wśród innych importerów oświetlenia LED, a także wśród dystrybutorów branży elektrotechnicznej i firm budowlanych — tłumaczy prezes LED Labs.
Informatyczne postępy
Firma zatrudnia obecnie 150 osób w Krakowie. Jej ubiegłoroczne przychody sięgnęły ponad 40 mln zł, a w tym roku mają przekroczyć 50 mln zł. Produkty eksportuje do 40 krajów.
— Koncentrujemy się na odbiorcach profesjonalnych z segmentu B2B, głównie na dystrybutorach z branż elektroinstalacyjnej, wykończeniowej i meblarskiej, którzy w Polsce są bardzo silni. Nasza nisza jest globalnie warta 1-2 mld zł rocznie przy 60 mld USD wartości całego rynku oświetlenia LED. Na polskim rynku jesteśmy w niej najwięksi i nie wykluczamy, że będziemy konsolidować branżę — mówi Grzegorz Trzcieliński.
Spółka liczy na to, że popyt na jej usługi wzrośnie dzięki tworzonemu przez nią oprogramowaniu dla projektantów oświetlenia. Na marcowych Targach Światło w Warszawie, największej tego typu imprezie w Polsce, spółka otrzymała nagrodę główną i nagrodę Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa za dostępną obecnie w wersji beta platformę Lumines Lighting do projektowania w 3D spersonalizowanych systemów oświetlenia.
— W naszym konfiguratorze można dowolnie zestawiać kilka tysięcy elementów oświetleniowych, dopasowując ich wymiary pod konkretne potrzeby. To powinno znacznie ułatwić pracę architektów i projektantów oświetlenia. Po konfiguracji spersonalizowane oprawy liniowe będą mogły wyjechać z fabryki po przebadaniu w laboratorium fotometrycznym od razu ze wszystkimi niezbędnymi certyfikatami i pełnym wsparciem dokumentacyjnym dla projektantów. Te pliki tworzone są w czasie rzeczywistym, podczas konfiguracji systemu oświetleniowego. Skróciliśmy czas potrzebny na zaprojektowanie w pełni profesjonalnej oprawy systemowej na dowolny wymiar z kilku miesięcy do kilkudziesięciu sekund — mówi prezes LED Labs.
Fundusze lubią oświetlenie
Dlaczego zdecydował się na zdobycie inwestora finansowego?
— BNP Paribas to inwestor czysto finansowy. W dalszym ciągu zachowujemy pełną kontrolę nad spółką, a jednocześnie wiemy, że bez finansowania zewnętrznego nie moglibyśmy utrzymać dotychczasowego tempa rozwoju. Potrzebujemy pieniędzy przede wszystkim na rozbudowę zespołu i sieci dystrybucyjnej na nowych rynkach. Jesteśmy silni w Europie, mamy też klientów w USA, ale uważamy, że możemy zbudować silną pozycję na innych kontynentach. Pieniądze pozwolą nam też na automatyzację procesów, rozbudowę oferty produktowej i dalszy rozwój laboratorium fotometrycznego — mówi Grzegorz Trzcieliński.
W ostatnich latach rynek oświetleniowy zainteresował polskie fundusze. Pod koniec 2021 r. Avallon kupił od norweskich właścicieli 75 proc. udziałów w spółce Norlys, specjalizującej się w oświetleniu zewnętrznym i posiadającej dużą bazę produkcyjną w Nowym Sączu.
— Szukamy liderów w ramach konkretnych rynkowych nisz i LED Labs dobrze wpisuje się w tę strategię. Tak jak zapowiadaliśmy, chcemy przeprowadzać rocznie co najmniej 4-5 transakcji, a na pojedynczą przeznaczamy do 30 mln zł, choć kwota może zostać zwiększona — mówi Norbert Staniaszek.
Grupa BNP Paribas na rodzimym rynku francuskim inwestuje w udziały spółek od trzech dekad. W Polsce Biuro Inwestycji Kapitałowych ruszyło w 2014 r. Do tej pory zainwestowało w 16 firm. Uczestniczyło też w kolejnych podwyższeniach kapitału i współfinansowało przejęcia realizowane przez spółki portfelowe.
Pierwszą inwestycją biura w Polsce było XBS Logistics, firma zajmującą się outsourcingiem usług logistycznych. Bank dał jej pieniądze na rozwój, a potem na przejęcie spółki Pro-Log. W polskim portfelu ma także akcje m.in. agencji pracy tymczasowej IPF Group, świadczącego usługi elektroinstalacyjne Elektromontażu Poznań, działającej w branży call center grupy CCIG, szczecińskiego producenta pieczywa Asprod, wytwarzającego plastikowe tuby Dafo Plastics i producenta jaj ekologicznych Wysoka Grzęda.
Pierwszą zakończoną inwestycją biura jest działający w branży telematycznej Finder. Bank najpierw kupił 17,5 proc. akcji, potem zwiększył zaangażowanie, wykładając pieniądze na przejęcie AutoGuardu, a następnie pod koniec 2015 r. sprzedał swój pakiet, gdy spółkę przejmował inwestor branżowy — TomTom Telematics. W kolejnych latach Bank BNP Paribas wyszedł z inwestycji w spółki: Jars, TLC i Ponar Wadowice.