Pomady, woski, olejki, pudry, balsamy — czyżby kolejny pomysł na firmę dla pań? Bynajmniej! To wszystko, a nawet dużo więcej, potrzebne jest do wyposażenia profesjonalnego barber shopu, czyli salonu fryzjerskiego dla panów, w którym specjaliści dbają o brody, wąsy i baki. Polacy na nowo odkrywają tradycyjne męskie fryzjerstwo i wracają do przedwojennych korzeni tego zawodu. W dzisiejszych salonach męskich przyjmują jednak nie golibrody, ale barberzy, a nawet... barberki.



Klimat z lat 50.
Patrycja Besaha w październiku 2014 r. otworzyła we Wrocławiu Petit Pati Retro Pracownię Fryzjerską — miejsce stworzone z myślą o stylowych paniach i panach, którzy mają dość dzisiejszych, często nijakich, salonów fryzjerskich.
— Początkowo miałam pracować sama, lecz fryzjerstwem męskim zainteresował się również mój partner Tomasz Greniuk. Zrezygnował z wieloletniej pracy w korporacji na rzecz nauki nowego zawodu — opowiada wrocławska barberka.
Kilkudziesięciu pierwszych klientów szybko wpłynęło na zmianę wstępnej koncepcji — z salonu damsko-męskiego Petit Pati stało się miejscem przeznaczonym wyłącznie dla panów, do nazwy dodano zatem „barber shop”.
Wchodząc do Petit Pati, klienci przenoszą się do lat 50. XX wieku. Klimat miejsca tworzą nie tylko pracujący tam ludzie, ale też jego wyposażenie: stare meble, ogromny fotel fryzjerski retro, obrazy, zdjęcia, a nawet stare narzędzia fryzjerskie. Na stworzenie dopracowanej w szczegółach przestrzeni Patrycja i Tomasz przeznaczyli 80 tys. zł.
— 30 tys. zł na przystosowanie lokalu do wymogów sanepidu. 20 tys. zł na fotele i narzędzia fryzjerskie, których nie dało się kupić w Polsce i trzeba było sprowadzić z Anglii lub Niemiec. Kolejne 10 tys. zł na meble i dodatki związane z wystrojem miejsca, 10 tys. zł na kosmetyki pielęgnacyjne dla panów i jeszcze raz 10 tys. zł na ubezpieczenie firmy, montaż systemu alarmowego itp. — wylicza Patrycja Besaha.
Barberzy poszukiwani
Zaangażowanie i inwestycja opłaciły się, a klienci zauważyli i docenili nietypowe miejsce na fryzjerskiej mapie Wrocławia.
— W tym momencie pracujemy w trójkę, ale to wciąż za mało. Potrzebujemy jeszcze co najmniej dwóch fryzjerów. Każdy z nas miesięcznie obsługuje ponad 100 klientów, a ja i Tomasz dodatkowo zajmujemy się zarządzaniem firmą. Często nasz dzień pracy trwa 16–18 godzin — mówi właścicielka Petit Pati. Jak się jednak okazuje, w Polsce znalezienie wykwalifikowanych pracowników zajmujących się szeroko rozumianym fryzjerstwem męskim wcale nie jest łatwe.
— Czas wyszkolić nowe pokolenie i jest to nasz następny pomysł — zapowiadają Patrycja i Tomasz. Na początek chcą wyszkolić dwóch, którzy dołączą do wrocławskiego teamu, ale w przyszłości ma być ich więcej.
Właściciele Petit Pati myślą bowiem o otwarciu profesjonalnej szkoły fryzjerstwa męskiego. Co później? — Chcemy też wypuścić własną linię kosmetyków dla brodaczy — dodają Patrycja Besaha i Tomasz Greniuk.
Z usług barber shopu korzystają zarówno studenci, jak i eleganccy panowie zajmujący wysokie stanowiska. — Często odwiedzają nas również artyści oraz brodacze związani ze sztuką tatuażu, miłośnicy motocykli i rock'n'rolla — wyliczają wrocławscy barberzy. Za strzyżenie męskie trzeba zapłacić 50 zł, strzyżenie brody to koszt 30 zł, pakiet strzyżenie + broda — 60 zł, usługa nazwana Rytuał Broda kosztuje 40 zł.
Barberska mapa Polski
Salonów męskich w typie barber shop jest jeszcze w Polsce niewiele. Barberska mapa kraju zapełnia się powoli, ale sukcesywnie. W internecie na stronie Beardshop.pl można sprawdzić, gdzie w okolicy przyjmują barberzy, którzy zadbają o brodę i wąsy. Najwięcej tego typu miejsc jest w stolicy, gdzie jeden z salonów należy do znanego muzyka Adama „Nergala” Darskiego. Dwa barber shopy są w Gdańsku, po jednym w: Olsztynie, Krakowie, Poznaniu, Jarocinie, Opolu, Katowicach i we Wrocławiu — właśnie Petit Pati.
Moda na brodę i wąsy wydaje się silna, a brodacze deklarują, że nie jest to chwilowy trend, ale styl życia. Jeśli panowie wytrzymają niewygodny zimowy czas, nie pozbywając się zarostu, na wiosnę możemy się spodziewać kolejnego wysypu barber shopów gotowych zadbać o fryzury nawet tych najbardziej wymagających.