Stacja zdecydowała się zawiesić Clarksona na czas dochodzenia, które ma ustalić przebieg wydarzeń. BBC zdecydowało także, że nie wyemituje w niedzielę kolejnego odcinka „Top Gear”.

W maju ubiegłego roku BBC dało Clarksonowi „ostatnie ostrzeżenie” po rasistowskiej wypowiedzi w trakcie kręcenia odcinka popularnego na całym świecie programu. Clarkson mówił wówczas, że otrzymał sygnał z BBC iż zostanie zwolniony jeśli jeszcze raz spowoduje kłopoty.
Obie strony milczą na temat przebiegu wydarzeń, które doprowadziły do zawieszenia Clarksona. Media zwracają uwagę, że gwiazdor „Top Gear” w lutym napisał na Twitterze, że potrzebny jest „nowy prezenter” do tego programu.
- Zainteresowany powinien być stary, źle ubrany i pedantyczny, ale zdolny wykonywać pracę na czas – napisał.
Clarkson znany jest z wywoływania kontrowersji. W przeszłości wielokrotnie wygłaszał niepoprawne politycznie opinie, a także podejmował prowokacyjne działania. To w znacznym stopniu przekładało się jednak na wielką popularność "Top Gear" na całym świecie. Program oglądało nawet 350 mln widzów. BBC sprzedała go do 214 krajów. Clarkson jest głównym prezenterem programu od 2002 roku.
W internecie fani Clarksona zbierają podpisy pod petycją o przywrócenia Clarksona. W ciągu tylko czterech godzin podpisało się pod nią prawie 15 tys. ludzi.