14 stycznia odbyło się spotkanie przedstawicieli mieszkańców Ostrowic (woj. zachodniopomorskie), wójta gminy, przewodniczącego Rady Gminy i wojewody zachodniopomorskiego z Mariuszem Błaszczakiem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji. Po rozmowach resort złożył wniosek o zawieszenie organów zadłużonej po uszy gminy i ustanowienie zarządu komisarycznego. Beata Szydło zdecydowała o kontynuacji procedury rozpoczętej jeszcze za rządów Ewy Kopacz.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów informuje, że powodem ustanowienia komisarza jest nierokujący nadziei na szybką poprawę, przedłużający się brak skuteczności w wykonywaniu zadań publicznych przez organy gminy. Procedura ma potrwać dwa lata - od momentu uprawomocnienia się decyzji nie dłużej niż do kolejnych wyborów samorządowych.
Gminie przysługuje jeszcze prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w ciągu 30 dni na decyzję premier.
- Prawdopodobnie wykorzystamy tę możliwość. Mamy pomysł na nowe przedsięwzięcie, czyli plantację drzew szybkorosnących. Surowiec ten mógłby zostać wykorzystywany przez np. przemysł meblarski – mówi Wacław Micewski, wójt Ostrowic.
Obecnie zadłużenie gminy sięga 35 mln zł. RIO w Szczecinie opiniując 7 grudnia 2015 r. projekt uchwały o wieloletniej prognozie finansowej zwróciło uwagę, że plan na 2016 zakłada zadłużenie na poziomie 358 proc. dochodów.
W ubiegłym tygodniu wojewoda zachodniopomorski Piotr Jania zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez władze siedmiu zadłużonych gmin. Wszystkie zaciągały kredyty w parabankach. W tym gronie są Ostrowice.
Więcej TUTAJ