PAP: Jeżeli PHZ Bumar sformułuje ofertę w sprytniejszy sposób, to ma szansę wygrać przetarg na uzbrojenie armii irackiej - uważa prof. Marek Belka, dyrektor polityki gospodarczej w Tymczasowych Władzach Koalicyjnych w Iraku.
Bumar już zapowiedział swój udział w nowym przetargu na uzbrojenie armii irackiej. Poprzedni przetarg na uzbrojenie 27 batalionów tej armii, w którym Bumar brał udział, został rozstrzygnięty na rzecz amerykańskiej firmy Nour, która zaoferowała dużo niższą cenę niż Bumar. Po ogłoszeniu wyników przetargu kilka firm, w tym Bumar, złożyło protesty. Ostatecznie przetarg unieważniono.
"Bumar stać na to, by sformułować sprytniejszą ofertę. Szefowie Bumaru chyba uwierzyli za bardzo, że jest tak silny lobbing polityczny, iż wygrana w przetargu będzie pewna. Tymczasem stało się inaczej" - powiedział Belka w piątek w Łodzi podczas spotkania z przedsiębiorcami.
Zdaniem Belki, jeszcze wiele polskich przedsiębiorstw podpisze kontrakty w Iraku.
"Jest wiele tworzących się konsorcjów, najczęściej wokół firm amerykańskich, gdzie są polskie przedsiębiorstwa dostarczające różne towary, np. w branży telekomunikacyjnej, transportowej czy przemysłu naftowego i wielu innych. Wszystkie nie wygrają, ale trzeba próbować. Zapewniam, że jeszcze wiele polskich firm będzie miało kontrakty" - powiedział Belka.
Na spotkaniu z przedsiębiorcami Belka przedstawiał obecną sytuację panującą w Iraku. Tłumaczył również, jak robić interesy w tym kraju.
„Jeżeli jest się niedużą firmą, to trzeba znaleźć w Polsce silnego partnera, który będzie chciał zainwestować fundusze (...). Bez tego niczego się nie uczyni. Trzeba unikać iluzji, że ktoś da coś za darmo. Nikt nie da, bo w Iraku cały świat ostro konkuruje. Jeżeli jest się dużą, poważną firmą, to trzeba się starać o wejście do konsorcjów organizowanych przez firmy amerykańskie. O kontrakty trzeba się starać, nikt sam nic nie zaproponuje" - tłumaczył Belka.
Jego zdaniem, dotychczasowe przetargi w Iraku przyniosły Polsce sukcesy.
"Na siedem rozpisanych przetargów, trzy trafiły w polskie ręce. Kto mi powie, że ktoś nas tam sekuje albo że mamy słabą pozycję? Dopiero w tej chwili ten proces nabiera tempa" - mówił Belka.
Marek Belka twierdzi, że czwartkowe zamachy w Madrycie powinny spowodować jeszcze bardziej upartą walkę z terroryzmem.
"Wycofanie się z działań koalicji antyterrorystycznej nie poprawi naszego wizerunku w oczach terrorystów. Z terrorystami nie należy paktować i próbować się dogadywać, tylko trzeba z nimi walczyć. I tak już nasz kraj jest zagrożony atakiem" - powiedział.
Prof. Belka przyleciał do kraju w czwartek na kilka dni razem z trójką irackich dziewczynek, które przejdą w Polsce operacje. Do Bagdadu wróci w niedzielę.