Betonowanie szybkim lotem wpadło do kosza

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2022-10-26 20:00

Kierownictwo PiS postanowiło wycofać projekt przepisów sprawiających, że władze pięciu firm, w tym Orlenu, będą nieodwoływalne przez wiele lat.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego projekt ustawy betonującej władze pięciu firm, w tym Orlenu, trafił tak szybko do kosza
  • czy pomysł może wrócić
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Projekt przepisów zapewniających w praktyce wieloletnią nieodwoływalność władzom pięciu państwowych firm: Orlenu, PSE, Gaz-Systemu, PERN-u i Polfy Tarchomin, żył publicznie ledwie półtora dnia. Opublikowany w poniedziałkowy wieczór, już w środę przed południem został wysłany do kosza.

- To był projekt poselski, nie rządowy. Analiza i przede wszystkim dyskusja, która od wczoraj się toczyła, skłoniła kierownictwo klubu do tego, żeby ten projekt wycofać – stwierdził Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych (cytat za PAP).

Betonowaniu nie mówi “nie”.
Betonowaniu nie mówi “nie”.
Jacek Sasin, wiceminister aktywów państwowych, uważa, że można dyskutować nad tym, czy “wymiatanie” prezesów przez kolejne ekipy rządzące jest właściwe. Potrzebna jednak lepsza atmosfera.
Jacek Szydlowski / Forum

Wymiatanie nie jest właściwe

Twarzą projektu był poseł wnioskodawca Wojciech Zubowski, który przekonywał na łamach „PB”, że chodzi o zapobieżenie ewentualnym przyszłym zmianom, które wprawdzie byłyby legalne, ale z punktu widzenia państwa niepożądane. W kontekście przyszłorocznych wyborów parlamentarnych brzmiało to jak zamrażanie kadr na wypadek przegranej Zjednoczonej Prawicy.

- To, że każda kolejna ekipa wymiatała prezesów wszystkich spółek i obsadzała tam swoich, to nie jest argument, żeby nie rozmawiać o tym, czy ten model jest właściwy – podkreślił Jacek Sasin.

Czy projekt mógłby wrócić? Jacek Sasin nie mówi nie.

- Jakaś forma stabilności w zarządzaniu spółkami strategicznymi pewnie by się przydała, natomiast nie ma w tej chwili atmosfery do dyskusji na ten temat – zauważył Jacek Sasin.

Oczy na Orlen

Projekt zakładał, że w Gaz-Systemie, PSE, PERN-ie, Polfie Tarchomin i Orlenie władze, czyli zarząd i rada nadzorcza, będą miały wspólną pięcioletnią kadencję, a do ich odwołania lub zawieszenia potrzebna będzie zgoda nowego ciała - Rady do spraw Bezpieczeństwa Strategicznego. W jej skład miałoby wejść pięć osób, powoływanych na sześcioletnią kadencję i w praktyce nieodwoływalnych. Trzy osoby powołać miał Sejm, czwartą – Senat, a piątą – prezydent.

Najwięcej emocji wzbudziła obecność w tym gronie Orlenu, który jest spółką giełdową, a skarb państwa ma w niej tylko połowę akcji. Na czele grupy stoi Daniel Obajtek, który jest prezesem od lutego 2018 r.