BHP: czy szefowie ignorują głos podwładnych

Dorota ZawiślińskaDorota Zawiślińska
opublikowano: 2024-02-13 20:00

40 proc. kontroli przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP) wynikało ze skarg złożonych przez pracowników.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Czego dotyczą skargi, które wpływają do Państwowej Inspekcji Pracy
  • Na co powinni zwrócić uwagę pracodawcy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według ostatniego sprawozdania z działalności PIP, złożonego w Sejmie w połowie ub.r., inspektorzy pracy potwierdzili zasadność ponad 32 proc. problemów wskazywanych przez podwładnych. Do inspekcji wpłynęło w sumie ponad 87 tys. skarg, z czego ok. 28 tys. uznano za zasadne, natomiast za bezzasadne i niemożliwe do ustalenia odpowiednio: ponad 26 tys. i ok. 32 tys.

– Te dane potwierdzają, że pracownicy mają wiedzę o tym, jak funkcjonuje przedsiębiorstwo. Jest to wyraźny sygnał dla pracodawców, jak ważny jest dialog z podwładnymi. Zwłaszcza że część zgłoszonych i uznanych za zasadne problemów nie powinna stanowić kontrowersji, a ich wyeliminowanie nie wymaga od szefów firm wprowadzenia skomplikowanych zmian. Ich wdrożenie powinno oszczędzić im czas i uchronić przed poniesieniem ewentualnych kosztów w wyniku kontroli PIP – mówi Magdalena Włastowska, ekspert ds. rozwoju biznesu w firmie doradczej W&W Consulting.

Brak szkoleń

Warto podkreślić, że wśród skarg dotyczących warunków pracy dominowały związane m.in. z niedostosowaniem pomieszczeń do rodzaju wykonywanych obowiązków służbowych, liczbą pracowników i czasem ich przebywania w tych obiektach. Zgłaszane problemy dotyczyły też niewłaściwej temperatury w budynkach, braku odpowiednich szkoleń BHP w firmach, a także nieadekwatnego do potrzeb doboru środków ochrony indywidualnej, odzieży i obuwia roboczego.

– Pracodawcy popełniają błąd, jeśli uważają, że skargi pracowników wynikają ze złej woli lub chęci zaszkodzenia szefowi. Są one wyrazem obawy o bezpieczeństwo podczas wykonywania obowiązków służbowych, chęci zwrócenia uwagi przedsiębiorcy na konieczność większej dbałości o ochronę zdrowia i życia osób zatrudnionych. Wielu pracowników zgłasza się najpierw do PIP, zanim zasygnalizuje nieprawidłowości pracodawcy. Przyczyny tego stanu rzeczy są często indywidualne. Mogą wynikać z braku wewnętrznych procedur w firmie lub zaufania do ich skuteczności – wyjaśnia Magdalena Włastowska.

Warto, aby w przedsiębiorstwach i instytucjach obowiązywał transparentny system wewnętrznego sygnalizowania nieprawidłowości i rozpatrywania skarg.

– W interesie pracodawcy powinno być jak najszybsze wyeliminowanie wszelkich nieprawidłowości mogących stać się przedmiotem kontroli PIP. Celem nie jest samo uniknięcie postępowania kontrolnego i ewentualnych kar, lecz utrzymanie prawidłowych warunków pracy, a także wdrożenie i egzekwowanie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Zaniedbywanie tych kwestii rodzi poważne zagrożenie dla zdrowia pracowników. Może także odbić się na wizerunku pracodawcy i efektywności pracy, a w konsekwencji na wynikach przedsiębiorstwa – zaznacza Magdalena Włastowska.

Pomoc z zewnątrz

Pracodawcy chcący zapewnić w firmie zgodność z przepisami mogą korzystać z usług związanych z kompleksową obsługą BHP. Są one świadczone przez ekspertów od bezpieczeństwa pracy. Dotyczą m.in. przeprowadzania w firmach szkoleń wstępnych i okresowych, dostosowanych do ich specyfiki, a także oceny ryzyka występującego na stanowiskach pracy. Ponadto eksperci od bezpieczeństwa pracy badają również ryzyko zawodowe, identyfikują zagrożenia w przedsiębiorstwach, a także proponują zalecenia i wybór odpowiednich środków ochrony. Wspomniani specjaliści regularnie przeprowadzają też audyty monitorujące warunki pracy, dbają o ich zgodność z obowiązującymi przepisami, a także pomagają w przygotowaniu i aktualizacji niezbędnej dokumentacji. Chodzi m.in. o instrukcje BHP związane ze stanowiskami i planami ewakuacyjnymi. Eksperci pomagają również w doborze odpowiedniej odzieży i obuwia roboczego, a także środków ochrony indywidualnej.