- Luigi Lovaglio (red.: obecny wiceprezes Pekao) nie tylko jest Włochem, który pracuje w Polsce (…) Stał się także polskim Włochem. Świetnie zna specyfikę polskiego rynku. A co ważniejsze, zna Pekao SA od podszewki. Byłby więc świetnym szefem banku. Nauczył się również polskiego, co pozwoliłoby mu zdobyć licencję KNF na kierowanie bankiem. I jeszcze coś – dwa lata temu kupił nawet mieszkanie w Warszawie – odpowiada Jan Krzysztof Bielecki.
Tymczasem we wtorek powoływaliśmy się na źródło „Pulsu Biznesu”, według którego na liście kandydatów do stanowiska prezesa nie ma Luigi Lovaglio.
- Włosi bardzo konsekwentnie trzymają się zasady, żeby lokalni menedżerowie kierowali zagranicznymi spółkami grupy Unicredit. Ja w każdym razie nic o kandydaturze pana Lovaglio nie wiem - mówi osoba zbliżona do rady nadzorczej, która zastrzega sobie anonimowość.
- Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby tak było - ripostuje inny nasz rozmówca.
Jego zdaniem, być może Luigi Lovaglio szefem banku nie zostanie, ale wśród kandydatów na pewno się znajdzie.
Poparciem Włochów cieszyć ma się też konkurentka Luigi Lovaglio - Alicja Kornasiewicz, menedżer o wysokiej pozycji w grupie. Jest szefem Unicredit CA IB w Polsce i Austrii.
„Dziennik Gazeta Prawna” pyta odchodzącego premiera także o nią.
- To bardzo dobry kandydat. Decyzja jednak należy do rady nadzorczej – dodaje były premier.
Nazwisko następcy Jana K. Bieleckiego rada nadzorcza powinna ogłosić po
posiedzeniu 12 stycznia.