Znany dystrybutor ekożywności planuje debiut giełdowy w 2008 r. Wcześniej wprowadzi na rynek ekologiczne piwo.
Jeden z większych dystrybutorów żywności ekologicznej w Polsce — firma Bio Planet — zamierza przyspieszyć rozwój dzięki pieniędzom z rynku kapitałowego. Choć akcjonariusze firmy nie zdecydowali jeszcze, na którym rynku giełdowym będę notowane ich akcje, wiele wskazuje na to, że na New Connect (roczne obroty firmy mają na razie wartość kilku milionów złotych).
— Kapitał jest nam potrzebny m.in. na rozwój oferty własnych produktów i rozwój floty transportowej — mówi Sylwester Strużyna, prezes Bio Planet.
Nie ujawnia, o jaką kwotę chodzi.
Choć przychody firmy nie są na razie duże, jest bardzo prawdopodobne, że będą szybko rosnąć. Przesądzi o tym m.in. szybki rozwój rynku żywności ekologicznej (około 30 proc. rocznie) i postępujący za tym rozwój wyspecjalizowanych sieci sklepów (np. Organic Farma Zdrowia czy gastronomiczny Green Way). Bio Planet jest dostawcą obydwu tych sieci, a także innych sieci handlowych typu delikatesowego.
Zanim jednak firma wejdzie na giełdę, chce wprowadzić na rynek jeszcze kilka nowych produktów. Zaczyna od piwa ekologicznego. Będzie je sprowadzać z Niemiec, z bawarskiego browaru Neumarkter Lammsbrau. Tym samym wejdzie w drogę Browarowi Jagiełło, który wprowadził na rynek swoje piwo ekologiczne pod marką Origo.
W ofercie Bio Planet są też m.in. biociastka, bioczekolady, biowina, biomusztardy, biomakarony.