- Możliwość zawierania transakcji to dziś standard, każdy dom maklerski to oferuje. Naszą przewagę chcemy budować na doradztwie i wiedzy o instrumentach, które realnie wspierają strategie klientów. W dłuższej perspektywie to kompetencje analityczne i umiejętność wskazania właściwych rozwiązań, a nie sama obsługa transakcyjna, przesądzają o jakości wyników inwestycyjnych – mówi Grzegorz Zawada, szef powstającego w VeloBanku biura maklerskiego, a niegdyś wiceprezes GPW i dyrektor biura maklerskiego PKO BP.
Wychodząc z takiego założenia przyjął, że siłą nowego gracza na rynku usług maklerskich ma być doradztwo inwestycyjne. Początkowo portfele modelowe, z czasem doradztwo indywidualne, a także narzędzia analityczny dla klientów bardziej aktywnych i samodzielnych w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Obecnie biuro maklerskie VeloBanku czeka na decyzję KNF o przyznaniu licencji, wdrażając systemy IT, integrując je z pozostałymi systemami banku, tworząc procedury i kompletując zespół. Jego kluczową część będą stanowić pracownicy obsługujący klientów indywidualnych w biurze maklerskim Banku Handlowego w Warszawie, działającego pod marką Citi Handlowy. Licencja maklerska pozostanie w okrojonym Citi Handlowym, bo chce on dalej prowadzić działalność w segmencie inwestorów instytucjonalnych. W ramach uzgodnionej w maju 2025 r. transakcji klienci detalicznej części biura maklerskiego, tak jak inni klienci detaliczni Citi Handlowego, trafią jednak do VeloBanku. Planowane jest to na czerwiec 2026 r.
- Plan jest taki, że biuro maklerskie VeloBanku rozpocznie działalność w momencie przejęcia klientów Citi Handlowego. Później będziemy poszerzać bazę naszych klientów o dotychczasowych klientów VeloBanku, a w końcu zaczniemy szukać klientów poza Citi Handlowym i VeloBankiem – kreśli plan Grzegorz Zawada.
Pozycjonowanie: rynki międzynarodowe
Powiązanie startu działalności operacyjnej biura maklerskiego VeloBanku z przejęciem tego biznesu z Citi Handlowego oznacza, że na samym początku doradztwo inwestycyjne będzie de facto przeniesieniem tej usługi z Citi Handlowego do VeloBanku. Grzegorz Zawada ma już jednak plan modyfikacji usługi.
- Usługa doradztwa inwestycyjnego, którą świadczy Citi Handlowy, jest zorientowana na zagraniczne akcje i obligacje, a nie polski rynek. My skupimy się na jednym i drugim. Przymierzamy się też do oferowania doradztwa dotyczącego zagranicznych ETF-ów – zdradza Grzegorz Zawada.
W efekcie będzie to więc nadal usługa oparta głównie na giełdach zagranicznych. Biuro maklerskie Citi Handlowego oferuje dostęp do 16 giełd zagranicznych. W VeloBanku liczba ta ma być nie mniejsza.
- Planujemy, by dostęp do instrumentów i rynków był rozszerzany, a nie zawężany. Chcemy się pozycjonować jako biuro maklerskie oferujące dostęp do rynków międzynarodowych – mówi Grzegorz Zawada.
Broker czysto detaliczny
W dającej się przewidzieć przyszłości biuro maklerskie VeloBanku ma być brokerem typowo detalicznym.
- W perspektywie dwoch-trzech lat od rozpoczęcia działalności nie planujemy budować segmentu instytucjonalnego. Musielibyśmy robić to od zera i w tak krótkim terminie nie dostarczymy klientom unikalnej wartości w tym segmencie - tłumaczy Grzegorz Zawada.
Nie ujawnia jeszcze niuansów taryfy opłat i prowizji. Zastrzega, że ceny jakie zaoferuje biuro maklerskie VeloBanku mają być rozsądne, ale nie najniższe.
- Każda wojna cenowa skutkuje tylko obniżką średniej prowizji, a tych którzy inicjowali wojny cenowe, już nie ma na rynku. ABN Amro zaczęło przed laty wojnę cenową w segmencie klientów instytucjonalnych i już go nie ma. DB Securities i DM Banku BPS wykonały takich ruch w segmencie detalicznym i też zniknęły z rynku – wylicza Grzegorz Zawada.
