„Koronawirus przedłużył życie BMW i8, ale to już koniec: produkcja modelu się kończy” — poinformował serwis InsideEVs.
BMW po sześciu latach zakończyło oficjalnie produkcję modelu w połowie czerwca. Pierwotnie taki ruch planowany był na kwiecień, ale blokada spowodowana pandemią opóźniła proces. InsideEVs informuje, że koncern wyprodukował w sumie blisko 20,5 tys. egzemplarzy i8, ale na razie nie zaprezentował bezpośredniego następcy. Auto korzysta z napędu hybrydowego typu plug-in, generującego w sumie moc 374 KM, które pozwalają rozpędzić auto do setki w 4,4 sekundy. BMW i8 było drugim samochodem nowej submarki stworzonej przez niemieckiego producenta z myślą o rozwoju i sprzedaży samochodów z napędami hybrydowym i elektrycznym. Wcześniej zadebiutował całkowicie elektryczny hatchback i3, który ma być produkowany do 2024 r.
BMW zapowiada, że wkrótce pojawi się także kolejny produkt — elektryczny SUV iX3 z zasięgiem przekraczającym 400 km. Co ciekawe — w serwisie otomoto.pl znajdują się obecnie 32 oferty sprzedaży używanych i8. Najtańsze jest auto z 2015 r. z przebiegiem 40 tys. km, za które trzeba zapłacić 209 tys. zł. Najwięcej kosztuje roadster z 2019 r. z niskim przebiegiem 9,5 tys. W tym przypadku trzeba liczyć się z wydatkiem 480 tys. zł. Jeden ze sprzedawców już zachęca kupców informacją: „Samochód kolekcjonerski. Nie kupisz już nowego. Lokata kapitału”.