Motoryzacja Wieloletni lider polskiego segmentu premium stracił żółtą koszulkę. I choć nic nie jest przesądzone, bawarczycy mają sporo do nadrobienia
W pierwszym kwartale 2018 r. polscy kierowcy zarejestrowali 17 419
samochodów osobowych marek premium. To o ponad 12 proc. (blisko 1,9 tys.
sztuk) więcej niż w analogicznym okresie rok temu. Nie dziwi szybkie
tempo wzrostu tego segmentu — dzieje się tak od lat. Zastanawiać może
zmiana kolejności w peletonie.
Nieudany start
Tak jak na polskim rynku samochodów osobowych mamy od lat do czynienia z
hegemonią Skody (w pierwszym kwartale 2018 r. Czesi z wynikiem ponad 19
tys. rejestracji utrzymali pozycję lidera), tak segment premium należał
do BMW. Od ośmiu lat bawarska marka kończyła rok na pierwszym miejscu.
Do teraz. Choć do końca roku zostało jeszcze sporo czasu, trudno będzie
nadrobić dystans, o jaki wyprzedzili tę markę rywale. Poprzedni rok BMW
zakończyło wynikiem 15 649 (wzrost o ponad 25 proc.) nowo
zarejestrowanych aut swojej marki. Pozwoliło to na wyprzedzenie
Mercedesa (14 805), Audi (13 035) oraz Volvo (9020) oraz na zajęcie,
ósmy rok z rzędu, pozycji polskiego lidera segmentu premium, z rynkowym
udziałem na poziomie przekraczającym 25 proc.
Po ogłoszeniu przez Samar wyników pierwszego kwartału 2018 r. w
siedzibie BMW raczej nie słychać strzelających korków szampana. W ciągu
trzech miesięcy tego roku BMW zarejestrowano tylko 2869 razy. To ponad
20-procentowy spadek w porównaniu z pierwszym kwartałem minionego roku,
kiedy BMW zarejestrowano 3629 razy. Efekt? BMW spadło na czwarte
miejsce. Za Audi (4678, wzrost o 42,2 proc.), Mercedesa (4104, wzrost o
32,8 proc.) i Volvo (3069, wzrost o 3,4 proc.).
Wszystkie modele na pokład
Powody? Złośliwi — choć nie pod nazwiskiem — wskazują na zadyszkę po
ubiegłorocznej gonitwie w rynkowym wyścigu będącą wynikiem zbyt ostrej
polityki rabatowej. Są też inne domniemane powody.
— Być może duża aktywność w odnawianiu oferty konkurencji przy
jednoczesnym zwolnieniu tempa w BMW przełożyła się na większe
zainteresowanie aurami konkurencyjnych marek — zastanawia się Paweł Gos,
prezes Exact Systems.
Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru, uspokaja.
— To, że zeszłoroczny lider pierwszego kwartału spadł na czwarte
miejsce, z pewnością niczego nie przesądza. Rok dopiero się zaczął i BMW
ma sporo czasu. Pamiętajmy, firma zapowiada w tym roku kilka premier,
które mogą odmienić wyniki sprzedaży — mówi Wojciech Drzewiecki.
Owe premiery to m.in model X2 (w sprzedaży od miesiąca) i zupełnie nowe
X4 (pojawi się w połowie roku. Poza tym BMW zamierza wprowadzić do
oferty ultraluksusowe coupe (seria 8) oraz sportową hybrydę i8 w wersji
cabrio. O ile dwa ostatnie modele raczej nie wpłyną znacząco na pozycję
w rankingu rejestracji, o tyle dwa pierwsze już mogą. Należą do segmentu
suvów, a te są coraz popularniejsze w Polce. BMW ma w rękawie jeszcze
jednego asa. Nowy model X3. Choć auto debiutowało pod koniec zeszłego
roku, dopiero teraz pierwsze sztuki trafiają do klientów i zaczną być
widoczne w statystykach sprzedaży.
Oczywiście konkurencja nie śpi. Mercedes z pewnością powalczy nową klasą
A, a Audi będzie kusić m.in nowym A6. Jak wyprzedzenie przez
najważniejszych rywali tłumaczy BMW? Spokojnie.
— Od 8 lat nasze auta cieszą się największym zaufaniem polskich
klientów. Jesteśmy optymistami, również jeśli chodzi o 2018 r. Obecnie
jesteśmy w trakcie największej ofensywy modelowej w historii — w latach
2017 i 2018 wprowadziliśmy i wprowadzimy na rynek ponad 40 nowych i
odświeżonych modeli — mówi Katarzyna Gospodarek z polskiego oddziału
BMW. © Ⓟ
65,3 proc. Taką część wszystkich kupionych w pierwszym kwartale
2018 r. samochodów osobowych zarejestrowano na firmy.