Brak chętnych na ZA Chorzów

Anna Bytniewska
opublikowano: 2000-02-03 00:00

Brak chętnych na ZA Chorzów

Nadal nie ma chętnych na kupno Zakładów Azotowych w Chorzowie. Agencja Prywatyzacji ponownie rozważa możliwość ogłoszenia zaproszenia do rokowań. Tymczasem na terenie zakładów ma powstać centrum utylizacji odpadów. Koszt jego uruchomienia oszacowano na 0,8-1 mld zł.

Kolejny przetarg, ogłoszony przez Agencję Prywatyzacji, nie wyłonił inwestora dla Zakładów Azotowych Chorzów. 31 stycznia okazało się, że nie wpłynęła żadna oferta. Agencja Prywatyzacji rozważy więc możliwość sprzedaży chorzowskich Azotów w drodze zaproszenia do rokowań. Ten tryb był już raz stosowany, ale także nie przyniósł rezultatu. Zakłady w Chorzowie próbują sobie radzić w tej sytuacji na swój sposób.

Najpierw szacunki

Na terenie przedsiębiorstwa ma powstać centrum utylizacji odpadów komunalnych i przemysłowych dla aglomeracji katowickiej. Koszt całej inwestycji oszacowano wstępnie na 0,8-1 mld zł. Centrum przerabiałoby około 500 tys. ton odpadów rocznie. Środki na realizację przedsięwzięcia mają pochodzić od europejskich funduszy pomocowych. Adam Długajczyk, prezes ZA Chorzów, wypowiada się ostrożnie o tym projekcie.

— Do realizacji tej inwestycji zostanie utworzone konsorcjum. Deklaracje uczestnictwa w nim złożyły już dwa lokalne samorządy i dwie zagraniczne firmy, zajmujące się utylizacją odpadów. Cały projekt musi jeszcze zostać poddany weryfikacji pod względem jego opłacalności. O konkretach będzie można mówić w połowie marca — twierdzi Adam Długajczyk.

Zakłady Azotowe Chorzów funkcjonują obecnie jako holding 10 spółek: 6 z nich to podmioty zależne.

Sposób na przetrwanie

Nie czekając na inwestora, zarząd firmy próbuje usprawnić jej funkcjonowanie. Nie doszło jednak do planowanej inkorporacji Metanolu — spółki stowarzyszonej ZACh — przez ZACH-Ciech, spółkę zależną ZACh. Udziałowcami Metanolu są chorzowskie Azoty, Zakłady Azotowe Kądzierzyn, Erg Pustków i Ciech.

— Zrezygnowaliśmy z tej operacji na rzecz bardziej efektywnych rozwiązań, nad którymi obecnie pracujemy. Pod koniec lutego prawdopodobnie zapadną już decyzje. Teraz natomiast zamierzamy wzmocnić kapitał zakładowy ZACH-Ciechu, w którym posiadamy już 62-proc. udział. Prawdopodobnie nastąpi to poprzez wniesienie do tej spółki aportem majątku, który obecnie jest przez nią dzierżawiony. Ostateczny sposób wzmocnienia kapitału zakładowego ZACH-Ciechu będzie uzależniony od decyzji Agencji Prywatyzacji — mówi Adam Długajczyk.

Jednym z istotnych problemów holdingu jest niedostateczna ilość środków potrzebnych na inwestycje. Wydatki ograniczają się głównie do przedsięwzięć modernizacyjno-odtworzeniowych w spółkach córkach.

W przyszłości spółka matka chorzowskich Azotów chce ograniczyć funkcje administracyjno-majątkowe wobec spółek córek i skoncentrować się na strategii działania holdingu oraz nadzorze właścicielskim.