Brau Union może przejąć browary Dojlidy i Brok

Paweł Mazur
opublikowano: 2001-09-21 00:00

Brau Union może przejąć browary Dojlidy i Brok

Pod znakiem zapytania stoją deklarowane przez austriackiego inwestora wielomilionowe inwestycje w Browary Warszawskie. Brau Union zainteresowany jest przejęciem tylko ogólnopolskich marek. Oznacza to, że do grupy mogą dołączyć niebawem Dojlidy i Brok.

Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia „PB”, że proces tworzenia struktur austriackiej grupy Brau Union w Polsce powinien zakończyć się w I kw. 2002 r.

— Proces integracji wewnętrznej jest już zakończony. Mamy stworzoną organizacją zarządzania i trzy browary w grupie. Trzeba je teraz połączyć w jedną strukturę. Wiele zależeć będzie od zezwoleń MSWiA. Cały proces powinien zostać zakończony do końca lutego 2002 roku — mówi Werner Jansel, prezes Brau Union Polska.

Wszystko wskazuje też na to, że Brau Union nie zainwestuje w Browary Warszawskie (obok nich w grupie są jeszcze Van Pur z Rzeszowa oraz Kujawiak z Bydgoszczy) deklarowanych jeszcze w roku ubiegłym kwot.

Sensowne inwestycje

Wynika to m.in. ze spowolnienia rozwoju polskiego rynku piwa.

— Inwestycje i ich wielkość muszą mieć odniesienie do rentowności i sensowności ich wprowadzania. Obecnie koncentrujemy się na promowaniu marek, a szczególnie marki Królewskie, która ma być sztandarowym produktem grupy. Nie ma sensu teraz inwestować w moce, jeżeli posiadane są wystarczające — dodaje Werner Jansel.

Moce produkcyjne stołecznego producenta piwa wynoszą około 650 tys. hl piwa w skali roku. Z drugiej strony, zarząd Brau Union deklarował, że w ciągu 3–5 lat chce sprzedawać około 1 mln hl Królewskiego. W tym roku grupa zamierza ulokować na rynku około 1,6 mln hl piwa, z czego 560 tys. hl Królewskiego. Jeżeli plany zostaną zrealizowane, to firma w najbliższym czasie będzie musiała zwiększyć moce w stołecznym zakładzie.

Warto przypomnieć, że deklarowane przez przedstawicieli BBAG (Brau Union jest częścią piwną tego austriackiego koncernu) kwoty, przeznaczone na rozwój warszawskiego browaru, miały sięgnąć w ciągu trzech lat około 200 mln zł. Pieniądze miały posłużyć modernizacji browaru, podniesieniu mocy produkcyjnych oraz zostać wydane m.in. na szkolenie załogi.

Bez podziałów

W tym roku na inwestycje w całej grupie przeznaczy się 48 mln zł. Nie wiadomo, ile z tych pieniędzy pochodzi bezpośrednio od inwestora strategicznego, a ile zostało wypracowanych w formie zysku przez browary wcześniej. Wiadomo, że część środków wydano na zwiększenie powierzchni magazynowej, modernizację urządzeń chłodniczych, postawienie czterech zbiorników fermentacyjnych i leżakowania piwa w Kujawiaku, wymianę opakowań we wszystkich browarach grupy, oraz reklamę Królewskiego.

Według prezesa Jansela, zainwestowanych pieniędzy nie można rozdzielić na te pochodzące od inwestora i te, które zostały wypracowane przez browary wcześniej. Duża część z nich została przeznaczona na promocję przede wszystkim piwa Królewskiego. Ile, tego prezes nie chciał ujawnić. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że promocja tej marki kosztowała około 5 mln zł. Na druk samych etykiet wydano 0,3 mln zł. Zdaniem prezesa, promocja marki, trwająca od czerwca tego roku, spowodowała wzrost sprzedaży tego piwa w lipcu o 22 proc., a w sierpniu nawet o 31 proc. w porównaniu z analogicznymi miesięcami roku 2000.

Możliwe akwizycje

Rynek ostatnio donosił o możliwych kolejnych przejęciach austriackiego inwestora na polskim piwnym rynku.

— Takie posunięcia nie są wykluczone. Muszą być jednak poprzedzone dokładnymi analizami, w tym ekonomicznymi. Gdyby takie decyzje zapadły, to w stosunku do browarów, których piwa znane są na ogólnopolskim rynku. Nie chodzi o browar, ale właśnie o znaną markę. Z moich informacji wynika, że takie rozmowy nie są prowadzone. Akwizycjami zajmuje się bezpośrednio centrala w Linzu — twierdzi Werner Jansel.

Jeżeliby jednak doszło do kolejnych zakupów, to największe szanse na przejęcia mają dwa browary: białostockie Dojlidy oraz słupski Brok. Grupa Brau Union postawiła sobie za cel opanowanie 10 proc. krajowego rynku piwa w ciągu najbliższych kilku lat.