Browary uważają na treść reklam

Marta Bellon
opublikowano: 2009-08-14 00:00

"Odpowiedzialność" to słowo, które koncerny piwne chętnie odmieniają przez wszystkie przypadki.

"Odpowiedzialność" to słowo, które koncerny piwne chętnie odmieniają przez wszystkie przypadki.

Browary działające w Polsce poza tym, że deklarują przestrzeganie przepisów Ustawy o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi, same narzucają sobie dodatkowe ograniczenia.

Grupowo i indywidualnie

— Największe koncerny piwne — Grupa Carlsberg, Żywiec, Kompania Piwowarska, a także Royal Unibrew, działają wspólnie w Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego (ZPPP). Nasza organizacja propaguje kulturę picia i podejmuje inicjatywy zmierzające do ograniczenia dostępu małoletnich do wyrobów alkoholowych — mówi Danuta Gut z ZPPP.

Koncerny piwne mają też własne, wewnętrzne regulacje dotyczące odpowiedzialnego marketingu. Grupa Żywiec działa zgodnie z dwoma dokumentami opracowanymi przez sam koncern. Są nimi "Zasady Etyki Biznesowej" i "Wewnętrzny Kodeks Komunikacji Marketingowej".

— Zasady, które dobrowolnie przyjęliśmy wynikają także z bycia członkiem Rady Etyki Reklamy — wyjaśnia Sebastian Tołwiński, rzecznik Grupy Żywiec.

— Na stronach internetowych Grupy i każdej z marek znajduje się banner o treści: "Jeśli uważasz, że reklama naszego produktu narusza Kodeks Etyki Reklamy kliknij". Jest to jednocześnie link do formularza zgłoszeniowego na stronie Rady Reklamy — dodaje.

Kompania Piwowarska, która należy do spółki SABMiller też opracowała własne zasady reklamowania produktów. Są one zebrane w "Polityce Komunikacji Marketingowej", przyjętej przez zarząd SABMiller na całym świecie w 2008 r.

— Dokument ten określa wyraźnie, czego firmy należące do SABMiller nie chcą robić i czego będą się wystrzegać — mówi Paweł Kwiatkowski z Kompanii Piwowarskiej.

W pełni etycznie

Wygląda na to, że te wszystkie dodatkowe działania sprawdzają się. Konrad Drozdowski, dyrektor generalny Rady Reklamy informuje, że w zeszłym roku do rady wpłynęło 461 skarg, ale ani jedna nie dotyczyła marek piwnych. W tym roku także nie było żadnych zażaleń na reklamy piwa.

— Browary bardzo rygorystycznie przestrzegają ustaleń związanych z reklamowaniem swoich produktów. W porównaniu z innymi krajami, polskie reklamy zdecydowanie spełniają wymagane standardy. Wszystkie dotychczasowe skargi na reklamy piwa dotyczyły elementów scenariusza, nikt nie zgłosił zastrzeżeń, że reklama promuje spożywanie nadmiernej ilości alkoholu czy zachęca do picia osoby małoletnie — wyjaśnia Konrad Drozdowski.