Piotr Zybała wymienia trzy przyczyny korekty notowań branży: słabe rezultaty w drugim kwartale, obawy o rentowność sektora w sytuacji, gdy w gospodarce rosną wynagrodzenia, a dostępność kwalifikowanych pracowników maleje, a także obaw o napływ funduszy unijnych w kontekście sporu o Sąd Najwyższy.

Zdaniem analityka DM mBanku, wyniki spółek będą słabe, a wyłączając największego gracza, czyli Budimex (spółka już opublikowała sprawozdanie), EBITDA w drugim kwartale spadła o 30 proc.
- Największym rozczarowaniem mogą być rezultaty spółek budownictwa kolejowego – Trakcji, Torpolu i ZUE, w przypadku których istnieje ryzyko obniżenia naszych prognoz na 2017 r. – mówi Piotr Zybała.
Ekspert dodaje, że wykonanie prognoz przez spółki po pierwszym półroczu będzie sięgać tylko 25 proc. (nie licząc Budimeksu), wobec średnio 39 proc. w poprzednich czterech latach. To jednak – wraz ze spadkiem notowań – stworzy w ocenie specjalisty dobrą okazję do zakupów akcji przed spodziewaną poprawą rezultatów w drugim półroczu. Według Piotra Zybały, spółki warte uwagi to Elektrobudowa, Unibep, Erbud, Torpol i Budimex.
