Już pod koniec 2009 r. na rynku widoczne było lekkie ożywienie. Więcej osób poszukiwało "własnego M", banki ogłaszały pierwsze obniżki marż i prowizji za kredyty hipoteczne. Nieliczni deweloperzy ruszali natomiast z nowymi inwestycjami lub zabierali się za realizację kolejnych etapów już rozpoczętych projektów. Wciąż jest jednak za wcześnie, aby z całą pewnością przewidzieć, w jakim kierunku będą postępować zmiany w mieszkaniówce, bo wiele zależy od nieustannie zmieniającej się polityki banków.
- Deweloperzy wciąż oferują tzw. wyprzedaże końcówek zakończonych inwestycji. Pojawiają się kolejne etapy inwestycji, a także planuje się i ogłasza rozpoczęcie budowy nowych obiektów, co napawa umiarkowanym optymizmem. Głównie dotyczy to dużych firm, rozkładających ryzyko finansowe na kilka inwestycji rozpoczynanych w różnym czasie. Na warszawskim Mokotowie ma powstać druga część osiedla Marina Mokotów, na którą złożą się biurowce i hotele oraz cztery bloki mieszkalne. Deweloperzy, tacy jak Dom Development, Budimex czy Grupa Eco, wciąż sprzedają już wybudowane mieszkania i rozpoczynają pracę nad kolejnymi projektami - mówi Anna Wrzesień-Berezowska, dyrektor działu nieruchomości mieszkaniowych Ober-Haus.

Więcej - we wtorkowym Pulsie Biznesu