#BudzimyInnowacje w Ministerstwie Finansów

„Brakuje nam polityki przemysłowej i innowacyjnej, określenia na poziomie strategicznym, gdzie chcemy być za 5, 10 i 15 lat” — powiedział w ubiegłym tygodniu w PB Grzegorz Brona, prezes Creotechu Instruments, w wywiadzie inaugurującym inicjatywę #BudzimyInnowacje. Przedsiębiorcy z polskich firm deeptechowych — z branż kosmicznej i biotechnologicznej — apelują o naprawę polskiego systemu wspierania nowych technologii, który od kilku lat szwankuje nie z powodu braku pieniędzy, lecz z braku apetytu na ryzyko i jasnej wizji tego, jak chcemy jako kraj się rozwijać.

Inicjatywę, której partnerem strategicznym jest „Puls Biznesu”, wspiera rosnące grono ludzi biznesu i nauki. Odbiła się też echem w kręgach politycznych. W minioną środę Andrzej Domański, minister finansów, spotkał się z ambasadorami inicjatywy. „O finansowaniu innowacji, biotechnologii i technologiach kosmicznych rozmawialiśmy z Grzegorzem Broną, prezesem Creotechu Instruments, oraz Pawłem Przewięźlikowskim, prezesem Ryvu Therapeutics” — napisał Andrzej Domański na Facebooku.

Jak do tego doszło?

— Minister przeczytał z zainteresowaniem wywiad w „Pulsie Biznesu" i to skłoniło go do wystosowania zaproszenia. Chciał usłyszeć, co sądzimy na temat obecnego systemu wsparcia innowacji w Polsce, ale nie tylko — relacjonuje Paweł Przewięźlikowski, prezes Ryvu.

— Bardzo się cieszymy, że pan minister po tygodniu od startu inicjatywy był zainteresowany wysłuchaniem nas. Poświęcił nie 10 minut, lecz ponad godzinę, by posłuchać o istotnych problemach związanych z systemem finansowania innowacji — mówi Grzegorz Brona, prezes Creotechu.

#BudzimyInnowacje to inicjatywa, której źródłem są realne problemy ze wsparciem rozwoju nowoczesnych technologii w Polsce — od generowania zbyt małej liczby projektów z rynkowym potencjałem na uczelniach przez bariery w dostępie do grantów dla firm prowadzących skomplikowane projekty po brak stabilnych mechanizmów współfinansowania ryzyka, które bierze na siebie prywatny kapitał.

Zdaniem Grzegorza Brony, którego firma produkuje mikrosatelity, i Pawła Przewięźlikowskiego z szukającego leków m.in. na białaczkę Ryvu (obie spółki są notowane na GPW) polski system wspierania innowacji się zaciął, urzędnicy boją się ryzyka, a pieniądze publiczne są wydawane chaotycznie lub wcale. Dlatego przedsiębiorcy, którzy zbudowali wyceniane na setki milionów innowacyjne biznesy, apelują do polityków o stworzenie państwowej strategii innowacyjnej.

— Nie przyszliśmy po to, by narzekać, tylko by przekazać propozycje rozwiązań ministrowi i pracownikom merytorycznym resortu finansów. Nie oczekujemy, że ministerstwo rozwiąże wszystkie problemy z dnia na dzień. Chcemy jednak budować świadomość istnienia problemu, który w dużej mierze da się rozwiązać bez zmian ustawowych, bo wystarczy poprawa efektywności działania instytucji. Wystarczą proste decyzje związane z organizacją konkursów grantowych przeznaczonych tylko dla branż faktycznie innowacyjnych czy wykorzystanie ekspertów z państwowych instytucji w procesie oceny wniosków. Mamy nadzieję, że uda się zbudować tę świadomość także w innych ministerstwach — mówi Grzegorz Brona.

W trakcie spotkania z ministrem finansów ambasadorzy inicjatywy poruszyli też inne tematy.

— Mówiliśmy też m.in. o deregulacji, m.in. w zakresie ESG, a także o tym, jak podnieść atrakcyjność Giełdy Papierów Wartościowych. Moim zdaniem korzystne byłoby obniżenie obowiązków regulacyjnych m.in. dotyczących szczegółowości raportów okresowych, a także uelastycznienie Kodeksu spółek handlowych w zakresie klas akcji, by przedsiębiorcy innowacyjni, którzy nie chcą oddawać kontroli, mogli efektywnie pozyskiwać kapitał na giełdzie — mówi Paweł Przewięźlikowski.