- Poszukiwany bogaty chiński inwestor, który przybędzie i przejmie miasto – ogłosił burmistrz.

Garofalo tłumaczy swoją ofertę permanentnym brakiem pieniędzy w miejskiej kasie. Zaproponował jednocześnie, że jest gotów pełnić nadal obowiązku burmistrza.
Garofalo zapewnia potencjalnego inwestora, że miasto jest znacznie lepszą inwestycją niż klub piłkarski.
- Miasto będzie kosztowało znacznie mniej niż Inter czy AC Milan, a może być znacznie bardziej opłacalnym interesem – powiedział burmistrz.
Podkreślił walory turystyczne San Sossio Baronia, w którym mieszka ok. 1,7 tys. ludzi.
Oferta Garofalo, ogłoszona na Facebooku, to żart. Pokazuje jednak coraz gorszą sytuację niewielkich włoskich miasteczek. Według niedawno opublikowanego raportu, połowa włoskich miasteczek, w których mieszka obecnie mniej niż 5 tys. ludzi, w najbliższych dekadach całkowicie się wyludni.