BWE ma ochotę na mariaż z PKO BP
Bank Współpracy Europejskiej chętnie widziałby w roli inwestora inny polski bank, który nie jest w rękach zagranicznych inwestorów.
— Polski partner jest jedynym, jakiego bierzemy pod uwagę. Bardzo chętnie widzielibyśmy w tej roli akcjonariusza branżowego, np. PKO BP — mówi Henryk Pyrka, prezes BWE.
Nie jest wykluczone, że największy polski detalista mógłby objąć w przyszłości nawet 100 proc. walorów banku. Nieoficjalnie wiadomo, że do udziału w prywatyzacji PKO BP przymierza się Aleksander Gudzowaty, jeden z głównych akcjonariuszy BWE.
Innym rozwiązaniem, jakie BWE bierze pod uwagę, jest wymiana akcji między dwoma bankami, np. w zamian za objęcie strategicznego pakietu BWE, bank miałby „kilka” procent udziałów w PKO BP.
— Moglibyśmy zagwarantować PKO BP szybki rozwój działalności korporacyjnej — podkreśla Henryk Pyrka.
W listopadzie powinno zakończyć się wdrażanie nowego scentralizowanego systemu informatycznego MIDAS.
— Wprowadzenie nowego systemu będzie nas kosztować 1,7-2 mln zł. Koszty będą rozłożone na kilka lat. Zaoferujemy MSP nowoczesną obsługę drogą elektroniczną, a pod koniec roku może ruszyć serwis internetowy. Chyba że wcześniej pozyskamy inwestora branżowego, który będzie miał rozwinięty detal — deklaruje Henryk Pyrka.
Zgodnie z nową strategią, BWE ma skupić się na inwestowaniu w małe i średnie firmy oraz prowadzeniu rozliczeń handlu zagranicznego. Jeszcze w tym roku instytucja zamierza utworzyć fundusz inwestycyjny i uruchomić spółkę Polski Inwestor. Obie firmy będą zajmowały się wspieraniem sektora małych i średnich firm. CU
