Portugalia w centrum uwagi
Portugalska partia socjaldemokratyczna PSD, największa partia opozycyjna
wobec mniejszościowego rządu premiera Jose Socratesa, przedstawi dziś projekt
rezolucji wzywający parlament do odrzucenia najnowszego programu
oszczędnościowego rządu, zapowiedział wczoraj wieczorem rzecznik PSD. Zapowiedź
ta stanowi potwierdzenie dotychczasowego stanowiska PSD wobec zaproponowanego 11
marca przez rząd dodatkowego planu redukcji wydatków (ma on umożliwić
sprowadzenie deficytu do 4,6% PKB).
Premier Jose Socrates zagroził, że w
przypadku odrzucenia programu oszczędnościowego, jego rząd złoży dymisję. Stąd
już tylko krok do przedterminowych wyborów. I równie niewielki krok do tego,
żeby Portugalia poprosiła o pomoc finansową Międzynarodowy Fundusz Walutowy i
Unię Europejską.
Pomoc dla Portugalii
Rynki finansowe zakładają, że Portugalia ostatecznie sięgnie po pomoc
finansową. Przed tygodniem prawdopodobieństwo realizacji tego scenariusza było
oceniane na poziomie 60%, podczas gdy w przypadku Hiszpanii było to tylko 18%.
Oczekuje się, że nastąpi to do końca czerwca br.
Pomimo, że rynki oczekują
zwrócenia się Portugalii o pomoc do MFW i UE, to ewentualne odrzucenie pakietu
oszczędnościowego i upadek rządu powinien odbić się na nastrojach. Widać to już
było wczoraj, gdy rentowność 10-letnich obligacji Portugalii wzrosła do 7,69% z
7,53% dzień wcześniej, a różnica w stosunku do niemieckich obligacji rozszerzyła
się o 13 punktów bazowych do 443 punktów.
Eurodolar też może ucierpieć
Realizacja pesymistycznego scenariusza dla Portugalii już teraz uderza w
notowania euro. We wtorek kurs EUR/USD, który jeszcze w pierwszej połowie dnia
testował 4. miesięczne maksima na 1,4247 dolara, zamknął dzień na poziomie
1,4189 dolara. Dziś natomiast para ta pogłębiła przecenę, spadając po godzinie
8:00 do 1,4148 dolara.
Na gruncie analizy technicznej wczorajszy zwrot
EUR/USD, jaki miał miejsce poniżej oporu wyznaczonego przez maksima z listopada
2010 roku (1,4282), jeżeli tylko zostanie potwierdzony przez całodzienne spadki
w dniu dzisiejszym, może oznaczać wyczerpanie się impulsu wzrostowego. Impulsu,
który pojawił się na fali oczekiwań na wcześniejsze niż to wcześniej zakładano,
rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank
Centralny.
Funt czeka na protokół
Podczas gdy środowe notowania wspólnej będą w dużej mierze uzależnione od
doniesień z Portugalii, o losach funta może zdecydować publikacja protokołu z
ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Inwestorzy będą w tym dokumencie szukać
potwierdzenia rosnących oczekiwań odnośnie wcześniejszych podwyżek stóp
procentowych na Wyspach (oficjalnie zaostrzenia polityki monetarnej ekonomiści z
czołowych instytucji finansowych oczekują dopiero w III kwartale br.).
Apetyt
na wyższe stopy wzrósł po zaskakującej zapowiedzi podwyżki kosztu pieniądza
przez Europejski Bank Centralny już na kwietniowym posiedzeniu. Jak również w
związku z silnie rosnącą inflacją CPI w Wielkiej Brytanii. W lutym przyspieszyła
ona do 4,4% R/R z 4% miesiąc wcześniej. To najwyższy odczyt od października 2008
roku.
Środowe kalendarium
W kalendarium, oprócz wspomnianego głosowania ws. dodatkowego pakietu oszczędnościowego w Portugalii i publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Anglii, jest jeszcze wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej w San Diego, publikacja danych o sprzedaży detalicznej, stopie bezrobocia i koniunkturze gospodarczej w Polsce, zamówieniach w przemyśle Strefy Euro, jak również amerykańskich raportów o sprzedaży nowych domów oraz tygodniowych danych o zapasach paliw. Ponadto zostanie przedstawiony budżet na 2011 rok dla Wielkiej Brytanii.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers Dom Maklerski
S.A.