Carlsberg Okocim: już czas na zyski

Cezary Pytlos
opublikowano: 2002-08-13 00:00

Wszystko jednak stało się dzięki pełnej konsolidacji kupionych w ubiegłym roku od niemieckiego Bitburgera dwóch browarów — Bosmana i Kasztelana. Faktycznie bowiem sprzedaż piwa produkowanego przez grupę spadła w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego z 1,85 do 1,76 mln hl. Taki wynik zapewnia trzecią pozycję na krajowym rynku. Jednak spółkę od liderów rynku, czyli Grupy Żywiec i Kompanii Piwowarskiej, które w minionym półroczu sprzedawały po około 4 mln hl piwa, dzieli przepaść.

Dlatego nie dziwi zapowiedź skoncentrowania się na obronie pozycji trzeciego gracza na rynku. Po etapie konsolidacji nadchodzi więc czas budowy silnej marki. Na razie jest to jedna z pięt achillesowych spółki, co potwierdzają ostatnie badania AC Nielsen dotyczące udziału w rynku detalicznym poszczególnych marek sprzedawanych w kraju. Wynika z nich, że najlepiej sprzedająca się marka grupy, czyli po prostu Okocim, posiada zaledwie 5,3-proc. udział w sprzedaży detalicznej, podczas gdy lider, czyli Tyskie, opanował 17,6 proc. tego rynku. Z wczorajszych wypowiedzi prezesa wynika, że spółka zdaje sobie sprawę z potęgi reklamy. W tej branży jedna trafiona reklama w krótkim czasie może poprawić sprzedaż nawet o 5 proc.

Na reklamę pieniędzy spółce nie powinno zabraknąć. W marcu podpisała umowę z bankiem ABN Amro na kredyt, dostępny w dwóch transzach, wysokości do 340 mln zł, a teraz na finansowanie działalności planuje niepubliczne emisje niezabezpieczonych dyskon- towych obligacji krótkoterminowych oraz niezabezpieczonych średnioterminowych obligacji dyskontowych i kuponowych do maksymalnej kwoty 200 mln zł. Przy tych zapowiedziach analitycy zwracają uwagę na obecny wskaźnik zadłużenia spółki, który osiągnął już poziom 60,9 proc. To dużo, porównując go z pierwszymi sześcioma miesiącami ubiegłego roku, kiedy kształtował się na poziomie 23,8 proc.

Do sukcesów spółki analitycy zaliczają spadek kosztów działalności. Osiągnięto to m.in. dzięki zamknięciu browarów w Krakowie i Chociwlu, scentralizowaniu zakupów surowców i materiałów, zwiększeniu produktywności. Dzięki temu koszt wytworzenia hl piwa spadł z 300 do 268 zł.