Długo wyczekiwany zwiastun „Cyberpunka 2077” został pokazany w kulminacyjnym momencie konferencji Microsoftu w Los Angeles, poprzedzającej targi E3. W ciągu pierwszych 12 godzin na oficjalnym kanale trailer obejrzało blisko 3 mln osób.

— Widać, że Microsoft bardzo wysoko ceni tytuł. Sposób, w jaki go zaprezentowano, przyćmił inne zapowiedzi, choć nie jest to tytuł wyłącznie na Xboxa. Możliwe, że gra będzie miała duże wsparcie Microsoftu — mówi Michał Czerwiński, analityk DM BZ WBK.
„Cyberpunk” rozbija bank
Na konferencji w Microsoft Theater zapowiedziano 18 gier na wyłączność i 15 premier. Dobre przyjęcie zwiastuna produkcji, która ma być największa w historii CD Projektu, nie przełożyło się jednak pozytywnie na notowania spółki. Wręcz przeciwnie. W trakcie poniedziałkowej sesji kurs CD Projektu tracił nawet 6,5 proc. przy wysokich obrotach, które przekroczyły 100 mln zł.
— Trailer na pewno został pozytywnie przyjęty. Zachowanie kursu może wynikać z realizacji zysków, gdyż tradycyjnie akcje zyskiwały przed E3. Poza tym niektórzy mogli poczuć się rozczarowani brakiem daty premiery. Od pierwszej zapowiedzi „Cyberpunka” minęło już dużo czasu i zapewne wiele osób spodziewała się czegoś więcej. Targi jednak dopiero się zaczynają i dużo może się wydarzyć w najbliższych dniach — mówi analityk DM BZ WBK.
W kolejnych dniach targów CD Projekt zaprezentuje fragmenty rozgrywki.
— Już od wtorku, przez całe targi E3, będziemy pokazywać fragment gameplaya na godzinnych, zamkniętych prezentacjach, na które zaprosiliśmy media i kluczowych partnerów biznesowych. Zainteresowanie jest ogromne, na wszystkich spotkaniach mamy nadkomplet gości — mówi Adam Kiciński, prezes CD Projektu.
Ukryta wiadomość
W zwiastunie gry CD Projekt ukrył list z którego wynika m.in. że będzie to rozgrywka dla jednego gracza, a głównym czynnikiem determinującym datę premiery będzie osiągnięcie odpowiedniej jakości produktu. Studio poinformowało też, że nie jest w stanie obecnie określić wielkości gry oraz że będzie miała nie mniej dodatków niż w „Wiedźmin 3”. W grze nie są przewidywane mikrotransakcje.
„Kiedy powiedzieliśmy, że wypuścimy grę dopiero, gdy będzie gotowa, mieliśmy na myśli właśnie to. Jesteśmy zdecydowanie bliżej daty premiery, niż byliśmy wcześniej, ale to wciąż nie jest czas, by cokolwiek potwierdzać, więc cierpliwość jest nadal wymagana” — czytamy w ukrytym komunikacie.
— Wydaje mi się, że data premiery może zostać ujawniona, gdy spółka będzie na 110 proc. pewna, że gra jest skończona albo pozostały nakład pracy minimalizuje ryzyko jakiegokolwiek opóźnienia czy przesunięcia. Obecnie konsensus to 2019 r., ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że będzie to w 2020 r. Do czasu informacji o dacie premiery kurs może być pod presją, z drugiej strony kolejne udostępniane informacje, np. gameplay, mogą go wspierać. Długoterminowo nie zmienia to pozytywnego postrzegania spółki — mówi analityk DM BZ WBK.
Polski wieczór w LA
Trailer „Cyberpunka” nie był jedynym polskim akcentem w trakcie dorocznej konferencji. Zapowiedziano na niej oficjalnie kontynuację horroru od wrocławskiego Techlandu — grę „Dying Light 2”. Poza zwiastunem zaprezentowano także fragmenty rozgrywki. Pierwsza cześć gry sprzedała się w łącznej liczbie ponad 7,5 mln szt. Podczas pokazu nie ujawniono oficjalnej daty premiery.