Celnicy żądają gwarancji etatów

Jarosław Królak
opublikowano: 2006-01-31 00:00

Związki celników domagają się od rządu gwarancji zatrudnienia. W przeciwnym razie rozpoczną akcje protestacyjne.

Zaostrza się konflikt na linii celnicy — Ministerstwo Finansów (MF).

— Jeżeli do 3 lutego nie dostaniemy od premiera na piśmie gwarancji zatrudnienia dla wszystkich funkcjonariuszy celnych, z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia, to przystąpimy do szerokiej akcji protestacyjnej — zapowiada Iwona Fołta, przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej (FZZSC).

O co poszło

Konflikt dotyczy planowanej przez Ministerstwo Finansów (MF) reorganizacji aparatu fiskalnego, mającej polegać na odebraniu celnikom broni oraz poboru akcyzy i sprawowania tzw. szczególnego nadzoru podatkowego (paliwa, alkohol, papierosy). Te kompetencje miałyby trafić do urzędów skarbowych (informowaliśmy o tym 18 stycznia). Resort finansów potwierdził, że pracuje nad tym pomysłem. Kolejnym etapem reformy byłoby połączenie celników ze skarbówką, a przy okazji weryfikacja zatrudnionych. Służba Celna (SC) jest przerażona. Jej zdaniem, doprowadzi to do jej demontażu.

— Obawiamy się, że ta reorganizacja oznaczać będzie ogromną redukcję zatrudnienia w Służbie Celnej. Rozpoczęliśmy już pogotowie protestacyjne. Polega ono na założeniu przez celników czarnych opasek na mundurach. Zwróciliśmy się do Mariana Banasia, szefa SC, aby z upoważnienia premiera udzielił nam na piśmie gwarancji zatrudnienia dla wszystkich celników. Jeżeli tego nie spełni, to rozpoczniemy akcje protestacyjne — informuje Iwona Fołta.

W Polsce jest około 15 tys. celników.

Na czym polegałyby protesty?

— Planujemy przeprowadzić referendum wśród funkcjonariuszy celnych i na jego podstawie podjąć decyzję co do metody akcji. Uważamy, że lepszym rozwiązaniem jest walka o przetrwanie niż poszukiwanie pracy przez bezrobotnych celników, których nikt może nie zechcieć zatrudnić — dodaje szefowa FZZSC.

Dla firm dobrze

Warto przypomnieć, że pytani przez nas eksperci podatkowi oraz przedsiębiorcy pozytywnie oceniają plany reformy aparatu fiskalnego, szczególnie przeniesienie wymiaru i poboru podatku akcyzowego z urzędów celnych do urzędów skarbowych. Taka zmiana ułatwiłaby obsługę przedsiębiorców płacących akcyzę oraz inne podatki. Całość rozliczeń byłaby załatwiana bowiem w jednym miejscu — urzędzie skarbowym. Resort finansów poinformował „PB”, że do końca stycznia zadecyduje o ostatecznym kształcie reformy.