Celt w przyszłym roku ruszy na GPW
Spółka do końca roku włoży 2 mln zł w Zakłady Meblarskie w Częstochowie
BEZ NAPIĘĆ: NFI Magna Polonia, którego prezesem jest Jerzy Bujko, jako 22-proc. udziałowiec Celta, zamierza zwiększać współpracę spółki z Jarocińskimi Fabrykami Mebli, w których ma 33 proc. udziałów. W Celcie twierdzą, że to opłaca się obu stronom. fot. ARC
W przyszłym roku zamierza zadebiutować na GPW krakowski producent mebli Celt. Giełdowe plany spółka spróbuje zrealizować po raz drugi. Jeśli się uda — być może weźmie udział w konsolidacji branży meblarskiej.
W ubiegłym roku Celt odłożył wejście na parkiet, m.in. z powodu złej koniunktury. Ostateczne decyzje w sprawie upublicznienia spółki zapadły w maju 1999 r. walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki zobowiązało wówczas jej zarząd do przeprowadzenia nowej wyceny akcji, związanej z grudniowym przejęciem Zakładów Meblowych w Częstochowie. Zdaniem Aleksandra Michalskiego, prezesa Celta, zakończy się ona do końca roku, a cena emisyjna jednej akcji wzrośnie o 30 proc.
Debiut w XX wieku
Już teraz wiadomo, że spółka zaplanowała wejście na giełdę w przyszłym roku.
— Ostateczny termin i rodzaj parkietu, na którym pojawią się nasze akcje, ustalimy jednak dopiero po opracowaniu przez zarząd firmy nowego prospektu emisyjnego i ustaleniu wartości nominalnej akcji — tłumaczy Aleksander Michalski.
Pieniądze uzyskane dzięki giełdzie firma zainwestuje w nowe technologie, maszyny i urządzenia.
Wejście do Częstochowy
Ubiegłoroczna zmiana giełdowych planów spółki prawdopodobnie wyjdzie jej tylko na dobre. Celt w grudniu ubiegłego roku kupił Zakłady Meblarskie w Częstochowie. Dzięki temu znacznie wzrośnie potencjał produkcyjny firmy. Aleksander Michalski wciąż jednak nie chce ujawnić wartości tej transakcji.
— Do końca roku w Częstochowie zainwestujemy 2 mln zł. Pieniądze częściowo będą pochodzić ze środków własnych oraz z kredytów bankowych — mówi prezes.
Droższe akcje
— Po przejęciu zakładu w Częstochowie wzrosła wartość naszego majątku. Dlatego dokonujemy nowej wyceny naszych akcji — wyjaśnia Aleksander Michalski.
Pierwotnie bowiem firma zamierzała wyemitować (na przełomie października i listopada 1998 r.) od 1 do 1, 5 mln akcji serii C o wartości nominalnej 2 zł. Spodziewano się przy tym realnego wpływu z emisji na poziomie 12 mln zł, a pozyskane środki zamierzano przeznaczyć na budowę nowej fabryki w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Po przejęciu firmy z Częstochowy, Celt porzucił jednak te plany.
Możliwa konsolidacja
Możliwe jednak, że do kolejnych inwestycji w branżę meblarską dojdzie w przyszłym roku.
— Dopuszczamy taką możliwość. Jednak na razie koncentrujemy się na tym co mamy. Musimy w pełni zagospodarować moce produkcyjne w obu naszych zakładach. Dopiero potem pomyślimy o dalszej rozbudowie grupy — twierdzi Aleksander Michalski.
Krakowska spółka działa w branży meblarskiej, a jej głównymi produktami są meble biurowe, hotelowe i bankowe, wykonywane według własnych i powierzonych projektów, z płyty melaminowej i laminatów. Firma ma obecnie dwa zakłady, w Krakowie z 80 pracownikami oraz w Częstochowie (120 osób). W ubiegłym roku spółka zanotowała prawie 100-proc. wzrost przychodów w porównaniu z poprzednim rokiem i ponad 700-proc. wzrost zysku netto.