Cena miedzi nieustannie spada
Ceny miedzi w tym tygodniu sięgnęły dna. Tak niskiego kursu nie notowano od kilkunastu lat. Na LME w Londynie można ją kupić już za około 1530 USD/t w transakcjach natychmiastowych oraz o 30 USD/t więcej, godząc się na transakcje trzymiesięczne.
W OPINII krajowych specjalistów zajmujących się handlem miedzią, stało się to, co wcześniej przewidziała większość z nich. Spadek cen jest konsekwencją nieustannie rosnącej podaży tego towaru. Coraz większa ilość oferowanej miedzi na rynku jest efektem uruchomienia w ostatnich latach dodatkowych kopalni zajmujących się pozyskiwaniem owego surowca. Takie zjawisko było podyktowane możliwością uzyskania wówczas dużo korzystniejszej ceny niż w warunkach obecnych. Jednak uruchomiona wyższa produkcja powoduje teraz ciągłe podnoszenie się poziomu zapasów.
— Zapasy miedzi na londyńskiej LME jeszcze przed kilkoma miesiącami wynosiły około 300 tys. ton. Teraz jest zgromadzone już 500 tys. ton. A zapasy mogą jeszcze się powiększyć, tym bardziej, że duże fundusze inwestycyjne sprzedają miedź — informuje Piotr Leśniewski, kierownik działu miedzi w Impexmetalu.
UTRZYMUJĄCE SIĘ niskie ceny miedzi mogą niekorzystnie odbić się na krajowych przedsiębiorstwach, które wytwarzają ten surowiec. Zdaniem Piotra Leśniewskiego, jeśli taka sytuacja potrwa dłużej, będą one miały kłopoty z utrzymaniem rentowności swojej sprzedaży.
NA RAZIE nasz lider na rynku miedzi, czyli KGHM, nie sygnalizuje większych kłopotów.
— Jednak, gdyby taka sytuacja zaistniała jeszcze za struktur starego kombinatu, trudno byłoby wytrzymać nawet kilka miesięcy — przyznaje Piotr Bielawski, rzecznik KGHM.
OBECNIE bowiem zródłem przychodów kombinatu z Lubina jest nie tylko sprzedaż miedzi, ale także metali szlachetnych (w tym srebra, które obecnie daje 20 proc. wszystkich wpływów) oraz prowadzenie rozległych interesów nie związanych ze swoją podstawową branżą.
Na razie nic nie wskazuje na to, by kurs miedzi w najbliższym czasie mógł iść w górę. Jakby tego było mało, analitycy zajmujący się tą branżą nie spodziewają się rychłej poprawy w przyszłym roku. Prognozy są raczej pesymistyczne.
NIEKORZYSTNA sytuacja, jaka wytworzyła się w obrocie miedzią, miała niewątpliwie wpływ na zniżkę kursów innych metali. Stracili przede wszystkim posiadacze aluminium oraz cynku. W transakcjach natychmiastowych na LME cynk można było kupić już poniżej 1000 USD/t. Korekta kursu nie ominęła również niklu.