Dane makro w USA wzmogły obawę spowolnienia największej gospodarki świata. Raport JOLTS pokazał najmniej ofert pracy od sześciu miesięcy, a wskaźnik zaufania konsumentów spadł najniżej od 2020 roku, przy czym wskaźnik oczekiwań nie był tak niski jak obecnie od 2011 roku. Pomimo sygnałów słabnięcia gospodarki wynikającego z zawirowań wywołanych przez politykę handlową administracji Donalda Trumpa podaż ropy może wzrosnąć w nadchodzących miesiącach. JP Morgan ostrzegł, że kluczowi członkowie OPEC+, w tym Arabia Saudyjska, mogą podjąć na spotkaniu 5 maja decyzję o przyspieszeniu zwiększania wydobycia. Ta sytuacja powoduje, że kwiecień może zakończyć się największą zniżką cen ropy od 4 lat.
Na zamknięciu sesji na ICE Futures kurs ropy Brent z najmocniej handlowanych, lipcowych kontraktów spadał o 2,3 proc. do 63,28 USD. To największa zniżka kursu od 21 kwietnia. Na NYMEX baryłka ropy WTI z czerwcowych kontraktów taniała na zamknięciu o 2,6 proc. do 60,42 USD. Oznacza to największy spadek jej ceny od 10 kwietnia.
