Central Soya powalczy o rynek
TRUDNE ROZMOWY: Zdaniem Witolda Karwana, prezesa Central Soya, zachodni inwestorzy bardzo ostrożnie podchodzą do inwestycji na polskim rynku paszowym.
Lider krajowego rynku pasz, firma Central Soya, w 99 proc. należąca do holenderskiego Provimi Holding, chce utrzymać 20-proc. udział w krajowym rynku pasz.
Witold Karwan, prezes Central Soya Rolpol Holding, nie zamierza walczyć o pozycję lidera w Polsce. Utrzymanie 20-proc. udziału w rynku, to jego zdaniem najważniejszy obecnie cel spółki.
Rynek pasz w Polsce dzielą między siebie trzy firmy: Central Soya, Rolimpex i Cargil. Liderem nadal jest Central Soya, która w ubiegłym roku wyprodukowała ponad 800 tys. ton pasz. Jej udział w rynku oceniany jest na około 20 proc.
Jak twierdzi Witold Karwan, około dziesięciu działających już firm podzieli między siebie rynek. Nie pojawi się na nim raczej nikt nowy. Spadek rentowności branży spowodował, że obcy kapitał coraz dłużej zastanawia się nad inwestycjami w Polsce. Nic też nie wskazuje, że dojdzie do konsolidacji branży paszowej.
Zerowa rentowność
— Ten rok jest najgorszy dla producentów pasz. Niektóre z produktów są już nawet deficytowe. Rentowność branży spadła do zera — mówi Witold Karwan.
Przyczyn jest kilka: spadł eksport mięsa na Wschód, nadwyżka zboża została wykorzystana do karmienia zwierząt. W efekcie doszło w kraju do znacznej nadprodukcji mięsa.
Nowa wytwórnia
Central Soya liczy na wzrost sprzedaży o 100-200 tys. rocznie. Już w przyszłym roku zamierza sprzedać w kraju 1 mln ton pasz.
— Nowa wytwórnia celowo usytuowana jest w centralnej części kraju. Dotychczas była to dla naszej firmy biała plama na mapie Polski. Zakład w Dobrzelinie wypełni tę lukę — dodaje Witold Karwan.