Ceny gruntów stabilizują się
W Warszawie nie brakuje terenów inwestycyjnych
JESZCZE JEST MIEJSCE: Jerzy Muszyński, szef działu analiz agencji nieruchomości Unikat, uważa, że w Warszawie jeszcze nie brakuje gruntów pod duże inwestycje.
Spadek czynszów w warszawskich biurowcach spowodował, że wielu inwestorów ostudziło swój zapał do budowania tego typu obiektów. Mogło to mieć wpływ na zahamowanie wzrostu cen gruntów.
Z ostatniego raportu na temat nieruchomości firmy Unikat wynika, że w 1999 r. 69 proc. nabywców gruntów w Warszawie stanowią firmy i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą.
Zdaniem niektórych przedstawicieli agencji nieruchomości, gwałtowny spadek czynszów w biurowcach, który nastąpił w 1999 r., spowodował, że niektórzy inwestorzy wstrzymali się z budową takich obiektów, co mogło mieć wpływ na zahamowanie wzrostu cen gruntów w stolicy. Są też i tacy, którzy twierdzą, że najbardziej atrakcyjne grunty zostały już sprzedane i obecnie inwestorzy nie są skłonni do kupowania każdego skrawka ziemi bez względu na cenę.
Gdzie i za ile
Agencja nieruchomości Unikat przeprowadziła analizę transakcji gruntami, z której wynika, że 47 proc. klientów wybiera południową Warszawę, płacąc za działki od 340 do 1,3 tys. zł za mkw. 21 proc. nabywców kupiło działki w północnej części stolicy. Tu ceny poza granicami miasta wynoszą od 130 do 340 zł za mkw., a przy trasach wylotowych 400-650 zł. Około 9 proc. klientów zdecydowało się na grunty położone na wschodzie i południowym wschodzie, płacąc za działki komercyjne od 850 do 1 tys. zł za mkw. 8 proc. nabywców wybrało prawą stronę Wisły (kierunek południowo-wschodni) z cenami 100-350 zł za mkw.
Okazuje się, że najmniej transakcji dotyczyło centrum Warszawy. Nie oznacza to małego zainteresowania takimi działkami, tylko trudności z ich uzyskaniem. Eksperci z Unikatu szacują, że w ciągu roku dochodzi tu tylko do 12-20 transakcji.
Problemy stolicy
Przedstawiciele agencji nieruchomości zauważają, że obrót gruntami w stolicy jest ograniczany, dlatego też pośrednicy zarabiają głównie na sprzedaży i wynajmie biur, mieszkań oraz powierzchni handlowych i magazynowych.
— Warszawa ma ten problem, że większość gruntów znajduje się w rękach gmin. Powoduje to, że obrót nimi nie do końca odbywa się na zasadach wolnorynkowych — uważa Jerzy Muszyński, szef działu analiz agencji nieruchomości Unikat.
Dodatkowym problemem jest niejasny stan prawny wielu gruntów w Warszawie. Stolica ma też i zalety.
— Trzeba jednak zauważyć, że w wielu miastach europejskich brakuje gruntów pod duże inwestycje w centrach miast. Tymczasem w Warszawie takich terenów jeszcze nie brakuje, wymienić można tereny położone w okolicy kolejowego Dworca Gdańskiego — zauważa Jerzy Muszyński.