LONDYN (Reuters) - Podczas porannych środowych notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) ceny miedzi znajdowały się w okolicach dolnej granicy wytyczonego ostatnio zakresu.
We wtorek Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) Zarządu Rezerwy Federalnej zgodnie z oczekiwaniami analityków pozostawił stopy procentowe w USA bez zmian. W komunikacie towarzyszącym decyzji Fed podał, że spowolnienie gospodarcze jest obecnie większym zagrożeniem dla USA niż inflacja.
Zdaniem banku centralnego kryzys na rynku akcji i problemy z księgowością w amerykańskich firmach mogą mieć negatywny wpływ na popyt. Słowa Fed doprowadziły do spadku cen metali podczas notowań w Azji.
Jednak analitycy nie sądzą by miedź zdołała pokonać punkt wsparcia znajdujący się na poziomie 1.480 dolarów za tonę.
"Z technicznego punktu widzenia, ceny powinny spotkać silny punkt oporu w okolicach 1.505/10 dolarów, jednak są również mocno wspierane na poziomie 1480/90 dolarów" - napisał w codziennym raporcie Standard Bank London.
O godzinie 9.10 trzymiesięczne kontrakty na miedź w obrocie ciągłym na LME kosztowały 1.483 dolary, czyli o około 10 dolarów mniej niż we wtorek wieczorem.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))