Ceny ropy mogą znów pójść w górę
Mimo że Stany Zjednoczone pozostają oficjalnie w stanie wojny z Irakiem, nie przeszkadza to w imporcie tamtejszej ropy. Iracki minister ds. ropy naftowej — zdecydowany wróg Zachodu — oświadczył ostatnio, że ceny tego surowca są zbyt niskie.
OPEC utrzymuje nadal redukcję wydobycia i zaprzecza oskarżeniom, jakoby rosnące ceny energii miały jakikolwiek wpływ na zwolnienie rozwoju światowej gospodarki. Z technicznego punktu widzenia, na wykresie ropy naftowej powstała formacja odwróconej głowy z ramionami z linią szyi na poziomie 27,60 dolarów i minimalnym zasięgiem wzrostu do 30 dolarów.
Luka ucieczki (obszar 27120-27200), o której pisałem we wcześniejszych raportach, jest wciąż otwarta na wykresie grudniowego kontraktu na złoto. Może to zapowiadać korekcyjny ruch w dół. Mimo to, wszyscy posiadający otwarte długie pozycje nie powinni się tym bardzo przejmować. W krótkim terminie niebezpieczne może być ponowne umocnienie się dolara. Warto jednak wyszukiwać okazji do wznowienia zakupów. Ruch powyżej poziomu 278 będzie jednoznaczną wskazówką ponownej siły rynku.