LONDYN (Reuters) - Po niewielkiej zwyżce pod koniec środowej sesji w czwartek przed południem ceny ropy na londyńskiej giełdzie nie ulegały większym zmianom.
Przed otwarciem głównej sesji zawieszono transakcje elektroniczne z powodu kłopotów technicznych.
Środowe notowania zdominowały ostatnie informacje na temat zapasów tego surowca w USA. Wynika z nich, że w Ameryce po raz kolejny spadły zapasy ropy, natomiast wzrosły benzyny.
Inwestorzy pilnie obserwują poziom zapasów ropy ponieważ obawiają się, że ewentualny wybuch wojny w Zatoce Perskiej może zakłócić regularne dostawy paliwa na światowe rynki.
Za baryłkę ropy płacono 29,06 dolara, czyli tyle samo co w środę wieczorem.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))