
Notowania ropy Brent spadły w piątek o 92 centy, czyli 1,2 proc., docierając do poziomu 74,99 USD. Kontrakty futures na ropę West Texas Intermediate zanotowały z kolei obniżkę o 70 centów, czyli 1 proc., dochodząc do pułapu 69,26 USD za baryłkę.
Oba wskaźniki wzrosły w tym tygodniu, gdy zawirowania w sektorze bankowym osłabły. Kontrakty terminowe na ropę Brent zaliczyły aprecjację w ciągu tygodnia o 2,8 proc., podczas gdy kontrakty terminowe na ropę w USA poszły w górę o 3,8 proc. W zeszłym tygodniu oba benchmarki odnotowały największe spadki od miesięcy.
Akcje banków spadły w Europie, a notowania Deutsche Banku i UBS zostały obciążone obawami, że najgorsze problemy w sektorze od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku mogą się utrzymywać.
Kurs dolara wzrósł o 0,6 proc. w stosunku do innych walut, co również wywierało presję na ropę, czyniąc ten surowiec droższym dla posiadaczy innych walut.