Pomysł igrzysk dla dyscyplin zimowych narodził się we francuskim środowisku alpinistycznym. Właśnie mija sto lat, odkąd w Chamonix, uroczym miasteczku u podnóża Mont Blanc, w 1924 r. zorganizowano pierwsze zimowe igrzyska olimpijskie.
Impreza, w której wzięło udział 258 zawodników z 16 krajów – w tym po raz pierwszy reprezentacja olimpijska pod flagą biało-czerwoną – okazała się wielkim sukcesem i na stałe wpisała do kalendarza. Zimowe igrzyska olimpijskie odbywają się co cztery lata, a najbliższe już za dwa lata we Włoszech.
Sportowy duch i pokora wobec Alp
Charakter i duch sportowy przetrwał w Chamonix do dziś – to nieformalna stolica alpinizmu i narciarstwa wysokogórskiego. Wszystko tu kręci się wokół sportów i imponującego masywu Mont Blanc górującego nad Alpami.
Miasteczko przyciąga ludzi – mieszkańców i gości – odnoszących się do gór i własnych umiejętności z autentyczną pokorą. Wobec Alp wszyscy jesteśmy równi, ana dzień dobry można usłyszeć pytanie: „jaki sport uprawiałeś(-aś) wczoraj i co planujesz dzisiaj?”. Panuje tu pewien egalitaryzm. Lansowanie się z najnowszym sprzętem uważane jest za amatorszczyznę, liczą się przede wszystkim umiejętności i doświadczenie. Najnowsza para nart skiturowych niewiele pomoże.
Kurorty i narciarstwo poza trasami
Tutaj znajdziemy najsłynniejszą trasę off-piste na świecie – Valle Blanche. Oferuje niezapomniane wrażenia narciarskie, prowadząc przez lodowe grzbiety, śnieżne polany i strome stoki. Rozpoczyna się na szczycie Aiguille du Midi (3842 m) i kończy w Chamonix. Jest wymagająca, przeznaczona głównie dla zaawansowanych narciarzy i snowboardzistów z doświadczeniem w jeździe poza utwardzonymi trasami. Jeśli ktoś poszukuje setek kilometrów świetnie przygotowanych tras i najlepszej infrastruktury dla narciarzy zjazdowych, polecam raczej Verbier (zaledwie godzina jazdy autem z Chamonix), największy we Francji kompleks narciarski Trzy Doliny lub Ischgl w Austrii.
Natomiast dla miłośników luksusowych kurortów z bogatą bazą pięciogwiazdkowych hoteli, niekończącym się wyborem restauracji z rekomendacją Michelina i butikami Hermesa, Loro Piany czy Cartiera odpowiednie będą kurorty Megeve, Courchevel czy szwajcarskie Saint Moritz. Główną ulicę w Chamonix okupują bowiem specjalistyczne firmy sportowe – Salomon, Rossignol, Patagonia, Norrona, Arteryx, Black-crows… Jedyną marką luksusową jest Moncler łącząca sportowy styl z elegancją.
Niespotykany w porównaniu z większością europejskich kurortów jest za to wybór restauracji, chociaż we Francji to pewien standard. Wiadomo, nikt nie przywiązuje większej wagi do celebracji jedzenia i posiłków niż trójkolorowi.
171 km wokół Mont Blanc
Spędziłem w Chamonix dwa miesiące w zeszłym roku, a także dużą część poprzednich sezonów – głównie latem. Mój ulubiony miesiąc to czerwiec, gdy temperatura wynosi 25 stopni, dolna partia masywu Mont Blanc wciąż jest ośnieżona i jeszcze nie ma turystów, którzy niczym lawina spadną na miasto w lipcu i sierpniu. To właśnie wtedy dla partnerów biznesowych i przyjaciół wynajmuję duży chalet i organizuję obóz sportowy. Mam wtedy czas na przygotowanie się do najbardziej wymagającego amatorskiego wyścigu kolarskiego L’etap Tour de France, który odbywa się na początku lipca. Wieczorem przy lampce dobrego francuskiego wina mogę zaś omówić kwestie strategiczne w spółkach portfelowych czy kolejne inwestycje.
Treningi kolarskie uzupełniam biegami górskimi (trail running). To popularny sport, bo Chamonix jest stolicą trail runnigu. Tu rozgrywany jest UTMB, najbardziej znany ultramaraton górski, którego uczestnicy w 30–40 godzin pokonują 171 km wokół Mont Blanc.
Z przyjemniejszych i mniej ekstremalnych doświadczeń polecam pływanie w otwartym 50-metrowym basenie z widokiem na Mont Blanc. Do tego dodałbym wspinaczkę lub via ferraty – koniecznie z doświadczonym przewodnikiem, jak również klasyczny hiking najlepiej w kierunku jeziora Lac Blanc lub dłuższy na Le Buet.
Letnie atrakcje uzupełnia rafting – spływ płynącą przez środek miasta rzeką zasilaną wodą z lodowca – czy tak popularne we Francji paralotniarstwo, oczywiście w tandemie.
Każdy znajdzie w Chamonix coś dla siebie niezależnie od pory roku, kondycji fizycznej, stopnia zaawansowania sportowego czy apetytu na emocje i ryzyko. Gorąco zachęcam do odwiedzenia tego legendarnego miejsca.