Obejmuje ona oprócz najbardziej rozwiniętych krajów również państwa najdynamiczniej rozwijające się jak Chiny, Indie czy Brazylia.
Oczekuje się, że jeszcze w tym roku Chiny przeskoczą Japonię i staną się drugą gospodarką świata po Stanach Zjednoczonych. „Obecnie nikt już nie ma luksusu, by mógł ignorować Chiny. Stały się one integralną częścią wielopoziomowej dyplomacji” – stwierdził Peter Mandelson, były komisarz handlu Unii Europejskiej.
WST, Bloomberg