Jak podkreśla Bates Gill, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem w Sztokholmie (SIPRI), wizyta chińskiego premiera pokazuje rywalizację światowych potęg o względy Indii. Jesienią kraj odwiedził prezydent USA, Barack Obama, a w najbliższych dniach z wizytą do Indii wybiera się prezydent Rosji, Dymitrij Medwiediew.
W czasie wizyty Wen Jiabao i indyjski premier Manmohan Singh podpiszą umowy handlowe o wartości 60 mld USD. Jak podkreślają przedstawiciele strony chińskiej, kraj ten jest skłonny poczynić wobec Indii ustępstwa ws. nadwyżki handlowej osiąganej przez Państwo Środka w handlu z partnerem. Inna kwestią sporną, która będzie omawiana, jest spór graniczny o ziemie w Himalajach.
Chiny są największym partnerem handlowym Indii, Indie plasują się natomiast na dziewiątym miejscu wśród partnerów Chin.